Pod taką nazwą 24 września w Zaosiu odbył się muzyczno-literacki Festiwal, w którym wzięli udział liczne zespoły artystyczne, artyści-malarze, poeci, twórcy ludowi, uczniowie szkół plastycznych rejonu baranowickiego, miłośnicy twórczości Adama Mickiewicza z Nowogródka, Baranowicz, Brześcia, Mińska, Klecka, Nieświeża  i innych miejscowości.

Kilkanaście kilometrów od Nowogródka, pośród pól stoi niewielkie gospodarstwo. Drewniany dworek z gankiem, bardziej przypominający zamożniejszy chłopski dom niż szlachecką siedzibę. Naprzeciwko niego piętrowy spichlerz kryty strzechą, a obok obora i gumno. To jest właśnie Zaosie – miejsce, w którym 24 grudnia 1798 roku urodził się Adam Mickiewicz. Dziś znajduje się tu Muzeum poświęcone najwybitniejszemu polskiemu poecie, Muzeum, które w następnym roku, roku 225-lecia Adama Mickiewicza, będzie obchodzić swoje 25-lecie.

Na przełomie XVIII i XIX ww. folwark ten należał do Mickiewiczów. W 1806 r. ojciec poety – Mikołaj przekazał folwark krewnym Stypułkowskim, a cała rodzina przeprowadziła się do pobliskiego Nowogródka. Jednak mały Adaś bardzo często odwiedzał Zaosie. – Adam z braćmi przyjeżdżał tu co lato. Ciotka miała sześcioro dzieci, więc po podwórku latała ich dziesiątka.  Drewniane zabudowania folwarku zostały zniszczone podczas I wojny światowej, gdyż w pobliżu Zaosia przez trzy lata biegła linia frontu. Do niedawna miejsce to upamiętnione było  obeliskiem i kamieniem z wyrytą datą urodzin poety. Ten kamień leży do dziś przy wejściu do Muzeum. Tym kamieniem  na miejscu spalonego dworku  miłośnicy Mickiewicza  zachowali na dziesięciolecia pamięć o swoim wielkim Rodaku. W związku z 200 rocznicą narodzin Adama Mickiewicza, w latach 1996-1998 odtworzono zespół zabudowań folwarku. Rekonstrukcji dokonano w oparciu o ryciny Edwarda Pawłowicza z 1843 r. Zespół składa się z krytego strzechą dworku, obory, studni z żurawiem, piętrowego podcieniowego spichlerzyka oraz drewnianego ogrodzenia z bramą.

Oryginalny spichlerzyk był ulubioną kryjówką małego Adasia. Bardzo często tam nocował. Wnętrze dworku urządzono według opisów zawartych w „Panu Tadeuszu”, choć  tak naprawdę  Mickiewiczowie nie byli tak bogaci, jak szlachta pokazana w filmie „Pan Tadeusz” Andrzeja Wajdy. Wchodząc do domu w przedsionku widzimy trofea myśliwskie, broń oraz przedmioty codziennego użytku. Warto zauważyć, że  w domu rodzinnym Mickiewicz nigdy nie pracował twórczo, gdyż spędził tu tylko bardzo wczesne dzieciństwo i  spędzał tu swoje wakacje i ferie szkolne. W dawnej bawialni pod oknem stoi teraz biurko i krzesło, a po prawej stronie komódka. Na ścianach wiszą obrazy oraz materiały opowiadające historię rodziny Mickiewiczów. Muzeum posiada dziś ponad 600 eksponatów.

Festiwal

24 września podczas Festiwalu „Jesień w Zaosiu”,  Muzeum otworzyło swoje ekspozycje dla wszystkich gości. Zwiedzić Muzeum można było nieodpłatnie. Program Festiwalu był bogaty i różnorodny. Lekcję pt.„Rodowód Adama Mickiewicza” zaprezentował badacz archiwista Dymitr Jurkiewicz. Poeci z Baranowicz i rejonu baranowickiego recytowali wiersze wybitnego poety, a także swoje utwory.

Największą chyba atrakcją Festiwali stał się program literacko-muzyczny folk-rock grupy „Tutejsza szlachta”, zespołu Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego z Mińska oraz występy art-grupy z Mińska „Biełarusy”. Zespoły prezentowały muzykę XIX –wieczną, białoruskie  utwory folklorystyczne.

Ozdobą Festiwalu był także koncert Swietłany Niemogaj, solistki Filharmonii z Mińska. Przez kilka godzin występowały podczas Festiwalu zespoły i chóry rejonu baranowickiego.

Rekonstrukcje historyczne, prezentowane przez Juria Ustinowicza z Mińska przyciągały największą zainteresowanie i uwagę  dzieci i młodzieży. Mistrz szermierki prowadził warsztaty, opowiadał o broni historycznej XIX w, o tradycjach szlacheckich, a także prowadził szlacheckie gry i zabawy.

Istotnym momentem podczas Festiwalu stało się podsumowanie Mickiewiczowskiego Konkursu literacko-plastycznego dla uczniów szkół średnich, wręczenie nagród i dyplomów laureatom. Odbył się także plener plastyczny uczniów dziecięcej Szkoły  Plastycznej z Nowej Myszy, – w tej miejscowości bywał Mickiewicz na  corocznych  jarmarkach i festynach.

Swoje prace w różnych technikach zaprezentowały na licznych stoiskach i wystawach rzemieślnicy i twórcy ludowi  którzy prowadzili dla dzieci warsztaty.

Refleksje

Idea organizacji Festiwalu Mickiewiczowskiego w Zaosiu w tak niespokojne i dramatyczne dni znalazła wielu zwolenników – o wybitnych Rodakach, synach ziemi naszej, warto pamiętać zawsze – i w dni radości, i w dni smutku. Warto popularyzować twórczość Adama Miskiewicza wśród dzieci i młodzieży. Ekspozycje Muzeum co roku odwiedza obecnie tylko 3 tys. osób, to  przerażająco mało, nawet liczba zwiedzających – 6 tys. w latach przed-covidowych też zbyt skromna jak na takiej wagi  Muzeum i postać Wieszcza. Ważne jest, by każda szkoła organizowała wycieczki uczniowskie do Zaosia i Nowogródka, przybliżając kolejnym pokoleniom postać wielkiego Poety, naszego Rodaka, a także atmosferę epoki, w której  żył i tworzył. Idea Festiwalu jest piękna, godna wsparcia, wdzięczności  i szacunku. Dyrektor Festiwalu Wiktor Dmuchowski, jeden z głównych organizatorów Festiwalu powiedział : «Судьба поэта сложилась именно таким образом, чтобы потом веками не разделять а обьединять людей разных народов, которые одинаково восхищаются его творчеством”( Наш Край 07. 09 .2022) Nie możemy się nie zgodzić z tym twierdzeniem. Szkoda tylko, że na Festiwalu zabrakło słowa w języku polskim, nie zabrzmiał po polsku ani jeden wiersz najwybitniejszego poety polskiego, zabrakło uczniów szkół  polskich, nauczycieli języka polskiego,  przedstawicieli organizacji polskich na Białorusi.  Zabrakło atmosfery mickiewiczowskiej, ducha epoki, subtelnego szacunku do tak wdzięcznego i pięknego tematu.

Organizatorami Festiwalu były: Państwowe Muzeum historii białoruskiej literatury, Baranowicki rejonowy komitet wykonawczy, przy udziale oficjalnego Związku Pisarzy Białorusi.

Alina Jaroszewicz, Zaosie

Foto Eugeniusz Lickiewicz

Udostępnij na: