„Zbiorówka” – to określenie, używane przez myśliwych polowania zbiorowego. Kiedy redakcja „Echów Polesia” otrzymała z Koła Łowieckiego „Dąbrowa” w Białej Podlaskiej zaproszenie na taką, planowaną na dzień 24 stycznia b.r. zbiorówkę, decyzja zapadła szybka i jednoznaczna: „Trzeba jechać!”

Kapliczka św.Huberta i tablica upamiętniająca 60. Jubileusz na posesji KŁ „Dąbrowa” na skraju lasu obok w.Mokrany Nowe

Krótki instruktaż i losowanie stanowisk przeprowadzone przez Organizatora „zbiorówki” kolegę Wojciecha Kobylarza

… i na łowy!

„Pociąg myśliwski”: ciągnik oraz dwie specjalne przyczepy – doskonale sprawdza się w trudnych warunkach terenowych

Zanim ruszy naganka, można rozejrzeć się na stanowisku

Uchodząc przed naganką sarenka pilnie nasłuchuje odgłosów w kniei

Dzikie grację są bezpieczne, ponieważ trwa już okres ochronny

Ambona myśliwska – służy już na czat w pojedynkę

W przerwach pomiędzy miotami można się napić herbatki z termosu

Już wcześniej ruszony naganką, przed linią strzelców dzik stanął. Węszy i nasłuchuje, decydując się na desperacką ucieczkę przed śmiertelnym niebezpieczeństwem, które niechybnie już wyczuł

I ucieczka! Dzik pierwszy…

… dzik drugi i trzeci…

… i czwarty i piąty…

… dziki z lewej, dziki z prawej!, – żaden miot nie był pusty. Taka obfitość zwierzyny cieszy serce każdego myśliwego

Oddanie celnego strzału w takich warunkach wymaga twardej ręki i bystrego oka. Gratulacje dla Mariusza od kolegów – dekorują go świerkową gałązką

Przemarsz przed ostatnim miotem

Na ostrym zakręcie

Na zakończenie polowania uroczysty „pokot” pozyskanej zwierzyny. Na pokocie 10 dzików i jeden lis – bardzo dobry rezultat jednego dnia polowania grupy z 23 myśliwych. Wszyscy czekają na przybycie łowczego koła, któremu zostanie złożony meldunek o przebiegu polowania, będzie wybrany król i wice-król dzisiejszych łowów oraz król … pudlarzy, bo św.Hubert uśmiecha się jedynie wybranym
O wysokiej kulturze łowieckiej bialskich myśliwych i zachowaniu przez nich pięknych tradycji polskiego łowiectwa opowiadaliśmy już naszym Czytelnikom w poprzednich numerach EP, relacjonując m.in. przebieg corocznie organizowanego święta myśliwych i jeźdźców „Eustachy-Hubertus” w Janowie Podlaskim. Tym razem mieliśmy możliwość upewnić się bezpośrednio w łowisku, że ta kultura łowiecka nie jest jedynie pustym hasłem, a ma ona bezpośredni wymiar, także duchowy, w postaci szacunku do zwierząt oraz poszanowaniu praw Natury. A najlepszym ku temu dowodem jest obfitość zwierzyny w lasach Nadbużańskich.
Naszemu stałemu autorowi, redaktorowi naczelnemu magazynu „Bialskopodlaski Rocznik Łowiecki” – koledze Wojciechowi Kobylarzowi gratulujemy doskonale zorganizowanej i sprawnie przeprowadzonej „zbiorówki” oraz pięknego sportowego strzału do dzika. Dziękując jemu za zaproszenie na łowy dziękujemy również wszystkim kolegom z KŁ „Dąbrowa” za gościnność i bardzo sympatyczne towarzystwo.
Darz Bór!
Eugeniusz Lickiewicz
Musisz być zalogowany aby komentować Login