Wszystkim czytelnikom zainteresowanym dziejami Twierdzy Brzeskiej opowiemy dziś o najbardziej niezwykłym dziedzictwie tego miejsca wojennej historii – inskrypcjach i rysunkach na murach Twierdzy Brzeskiej.

Napisy na murach koszar obronnych cytadeli

Napisy i rysunki, które widzimy na murach twierdzy, są bardzo zróżnicowane: wydrapane i namalowane; wartościowe z punktu widzenia dziejów i takie, które są aktami wandalizmu.

Prawie wszystko, co się nanosi na ściany (od prostych słów po skomplikowane rysunki), współcześnie jest nazywane graffiti. Jednak w naukach historycznych wciąż dominuje surowość terminologiczna. Wyraz graffiti (wł. graffiti – napisy lub rysunki wydrapane na dowolnej powierzchni; w liczbie pojedynczej – graffito) etymologicznie pochodzi od włoskiego graffiato (‘wydrapane’), oryginalny czasownik to graffiare (‘drapanie’). Dlatego historycy tradycyjnie odróżniają terminy graffito lub graffiti, określające wydrapane napisy i rysunki, od terminu dipinti, wykorzystywanego na określenie inskrypcji i rysunków wykonanych farbą.

Graffiti i dipinti na murach Twierdzy Brzeskiej to mało znany, lecz interesujący i cenny materiał dla badań nad jej historią. Napisy i rysunki pozostawiali tu wojskowi stacjonujących w twierdzy jednostek Cesarskiej Armii Rosyjskiej, Wojska Polskiego, Czerwonej, Radzieckiej i Białoruskiej Armii, a także współcześni zwiedzający Zespołu Memorialnego «Brzeska Twierdza – Bohater».

Dość często na murach różnych zachowanych budowli Twierdzy Brzeskiej można znaleźć inskrypcje w języku polskim, przeważnie to są imiona i nazwiska żołnierzy Wojska Polskiego: Stachowicz, А. Wójcik, Beczek, Stefan Kolada, Domański Czsław (imię jest zapisane niepoprawnie, brakuje litery «e», prawidłowo – Czesław), Roman Paszkowski i wiele innych. Interesujący jest również napis na ścianie reduty zachodniej, wykonany już w czasach sowieckich: Macewicz Ryszard 1936-56 r.

Dla wielu wojskowych czas na służbie mijał powoli. To wyjaśnia ogromną liczbę pozostawionych przez wartowników napisów, z których wiele zostało wykonanych z pieczołowitą precyzyjnością, co świadczy o powstawaniu autografu w przeciągu nie jednej warty.

Niewątpliwie, ciekawie byłoby się dowiedzieć, kim byli i w których jednostkach służyli Nowak, Sarnawski, Stasiuk i wielu innych, kto zostawił swoje nazwiska na murach twierdzy.

Zachowały się napisy wskazujące na przynależność ich autorów do konkretnych jednostek. Napis 82 р. р. oznacza 82 Syberyjski Pułk Strzelców im. Tadeusza Kościuszki, a napis Buj Stanisław Żandarmeria mówi o tym, że w żandarmerii służył niejaki Stanisław Buj.

W listopadzie 2017 r. Oleg Poliszczuk i Iwan Czajczyc w kazamatach zachodniej reduty Fortyfikacji Kobryńskiej odkryli inskrypcję: „Napad Lotnicy Niemieckich Bandytów 1939.IX.3.”

Napis na murach kazamaty zachodniej reduty
informujący o ataku lotniczym Niemców 3 września
1939 roku

Napis jest wydrapany ostrym przedmiotem w dolnej części kazamaty na bocznej powierzchni pięciu cegieł, litery są rozmyte, prawie niewidoczne. Ten atak został udowodniony na podstawie tajnego przesłania starosty powiatu brzeskiego E. Hejla z dnia 3 września 1939 roku, w którym wspominał o konsekwencjach ataków – ofiarach i zniszczeniach – na terenie całego powiatu.

Nie mniej interesujące są zachowane inskrypcje i rysunki na Fortyfikacji Terespolskiej Twierdzy Brzeskiej. Ta fortyfikacja zawsze była zamknięta dla zwiedzających, ponieważ przez fosę wodną, która ją omija od strony zachodniej, przebiega granica państwowa.

Na wewnętrznym murze ceglanej kazamaty, znajdującej się za pasem kontrolno-śladowym, na tynku zachowały się napisy i rysunki wykonane ołówkiem. Możliwe, że napisy i rysunki zostały pozostawione przez żołnierzy, którzy służyli w artylerii, na co wskazują litery «Kan» przed nazwiskami – skrót od kanonier. Napis w całości: 1 dyon na pograniczu 18 VIII 32 r. Kan Kucharczuk Kan Grabowski Kan Łazarczuk / Odbyli służbę wojskową 1937 r.

Całkowita powierzchnia twierdzy wynosi około 4 kilometrów kwadratowych, a obszaru przedmiotu badań – zachowanych ceglanych i betonowych murów – bodajże nikt nie obliczał w ogóle. Nie wszystkie powierzchnie zostały przebadane i nie wszystkie inskrypcje zostały opracowane. To pozwala nam z ufnością wierzyć, że wiele tajemnic jest wciąż ukrytych pod wieloletnimi warstwami farby, gipsu i tynku.

Badania nad graffiti na murach Twierdzy Brzeskiej trwają.

 

IWAN CZAJCZYC

Udostępnij na: