Od urodzenia naszego słynnego ziomka z Polesia Napoleona Ordy (11.02.1807 – 26.04.1883) minęło już 216 lat, a wciąż jeszcze czas od czasu dowiadujemy się coś nowego o Jego niezwykłej, i nieco tajemniczej postaci.
W Narodowym Archiwum Historycznym Białorusi niedawno odnaleziono i opublikowano dokumenty z 1880-go roku, z których wynika, że nawet 73-letni N. Orda, który po carskiej amnestii 1856 roku dla powstańców listopadowych powrócił w rodzinne strony z wymuszonej emigracji – wciąż budził nieufność i podejrzenia carskiej administracji. Więcej nawet, przez swoją pasję rysownika, której – do słowa – tak wiele zawdzięczają jego potomni, naraził się carskim władzom na rewizje i przesłuchania. – Całe szczęście, że wówczas zwyciężył jednak zdrowy rozsądek tych że urzędników.
W zasobach archiwalnych „Kancelarii Mińskiego gubernatora cywilnego” znajduje się sprawa, dotycząca rzekomego szpiegostwa N. Ordy, który „zajmuje się rysowaniem planów fortec i miast oraz wysyłaniem rysunków za granicę”, składająca się z trzech dokumentów na pięciu kartkach papieru.
Publikacja tych dokumentów opowiada o ostatnich latach życia Napoleona Ordy, którego pamięć żyje nie tylko na Białorusi czy w Polsce, ale i na całym świecie.
Dokument nr 1
„Meldunek naczelnika wydziału żandarmerii guberni Mińskiej do gubernatora mińskiego. 4 marca 1880 r. Nr 228”
Poufne
Do pełniącego obowiązki naczelnika Nowogródzkiego i Pińskiego wydziałów żandarmerii dotarła informacja, że przebywający w Pińsku mieszczanin Napoleon Orda, który był pozbawiony tytułów szlacheckich za udział w ostatnim polskim powstaniu, zajmuje się rysowaniem jakichś planów, wg przypuszczeń – naszych twierdz, które wysyła za granicę.
Podczas sprawdzania tej informacji okazało się:
Napoleon Orda przybył do Pińska w miesiącu listopadzie, lato spędził za
granicą, następnie podróżował po zachodnim guberniom, jego rodzina, w składzie żony i dwójki dzieci, mieszka za granicą. – Orda w Pińsku prowadzi tryb życia całkowicie zamknięty; cały swój czas poświęca na rysowanie jakichś planów, ze słów służących rysuje plany tych miast, które poprzednio odwiedzał. – Gotowe plany wysyła do Anglii i Niemiec, za co otrzymuje wielkie pieniędzy; kilka razy dostawał po 100 i 180 r. –
W związku z powyższym, zgodnie z zarządzeniem okólnym Ministra Spraw Wewnętrznych ze stycznia br., mam zaszczyt zgłosić Waszej Ekscelencji z najpokorniejszą prośbą o nieodmawianie meldowania o tym, co się stało, jeżeli wydacie nakaz rewizji.
Dokument nr 2
„Nakaz (projekt) mińskiego gubernatora cywilnego dla naczelnika policji w Pińsku w sprawie przekazania szczegółowych informacji o życiu i działalności Napoleona Ordy oraz przeszukaniu jego mieszkania. 29 marca 1880 nr 93”
Poufne
Dostarczono mnie informacje, że przebywający w Pińsku mieszczanin Napoleon Orda, pozbawiony tytułów szlacheckich za udział w powstaniu 1931 roku, zajmuje się rysowaniem jakichś planów, (wg przypuszczeń, twierdz), które wysyła za granicę.
Podczas sprawdzania tej informacji okazało się: Napoleon Orda przyjechał do Pińska w miesiącu listopadzie, lato spędził za granicą, a następnie podróżował po Zachodnich Guberniach; jego rodzina, w składzie żony i dwójki dzieci mieszka za granicą. Orda w Pińsku prowadzi odosobniony tryb życia; cały swój czas poświęca rysowaniu planów, i jak mówią jego służące, rysuje plany miast, które przed tym odwiedzał. Po sporządzeniu planów wysyła ich do Anglii i Niemiec, za co dostawał duże pieniędzy, kilka razy po 100 i 180 rubli.
Zawiadamiając o tym Waszą Ekscelencję, nakazuję udać się do Napoleona Ordy i podczas rozmowy z nim dowiedzieć się, czy rzeczywiście zajmuje się on sporządzeniem planów różnych miast, i jeżeli on to potwierdzi, to koniecznym jest dowiedzieć się, w jakim celu sporządza on te plany i dokąd wysyła. W przypadku niezadowalających okoliczności i braku faktycznych dowodów na to, że sporządzone rysunki nie zawierają niczego niezgodnego z prawem w kontekście politycznym, proponuję Waszej Ekscelencji przeprowadzić w jego mieszkaniu szczegółową rewizję, przesłuchać wszystkie osoby, mające stosunki z Orda o jego zajęciach, i co się okaże, zameldować mnie o tym z uwzględnieniem wyników rewizji, ponadto wobec Napoleona Ordy należy zastosować najściślejszy dozór policyjny.
Dokument nr 3
„Raport naczelnika policji w Pińsku do gubernatora mińskiego z dnia 7 kwietnia 1880 r. nr 3”
Wykonując rozkaz Waszej Ekscelencji z dnia 29 marca nr 93, udałem się do mieszkania mieszczanina Napoleona Ordy, zajmowanego w mieście Pińsku w domu właścicielki ziemskiej Skirmuntowej (jego krewnej), i z rozmów z nim mogłem dowiedzieć się, że w czasie powstania w 1831 r. wyemigrował z Rosji do Francji, gdzie był w szeregach miejscowych wojsk, w wyniku darowanego w 1856 r. Najwyższego miłosierdzia wrócił do Rosji, pozostawiając rodzinę we Francji, która obecnie przebywa za granicą, po powrocie do Rosji, z powodu braku świadectw praw szlacheckich, zaliczony był do mieszczan Grodna, a ponieważ na starość nie miał żadnych konkretnych zajęć, wybrał dla siebie sposób pozyskania środków do życia poprzez sporządzenie rysunków niektórych godnych uwagi różnego rodzaju zamków, miast i majątków ziemskich w guberniach: Mińskiej, Kowieńskiej, Wołyńskiej i Grodzieńskiej oraz części Królestwa Polskiego, wykonane rysunki przesyła do litografii Fajansowa w Warszawie w celu uzyskania odbitek, a otrzymane w postaci gotowej albumy sprzedaje w Charkowie, Warszawie i za granicą przez znajomych za naprawdę znaczne wynagrodzenie pracy, ale takich planów, które wskazywałyby trasy komunikacyjne czy plany fortec, jak wynika z rozmów z nim i rysunków leżących w mieszkaniu, nie robi zdjęć, Orda twierdzi, że takie zdjęcia mogą nie zostać przyjęte do druku.
Ale aby dać Waszej Ekscelencji możliwość upewnienia się co do zajęć Ordy rysowaniem, uznałem za konieczne przedstawienie Panu dwóch rysunków ujezdu pińskiego b. kościóła w majątku Horodyszcze, obecnie należącego do G. De Lagardie, oraz majątku Duboja właściciela ziemskiego Kurżenieckiego, odległego 20 wiorst od miasta Pińska wzdłuż traktu do Brześcia, i sądząc po tych rysunkach, zdecydowałem jak na razie nie robić przeszukania, dopóki nie otrzymam od Waszej Ekscelencji po moim raporcie zgody, tym bardziej, że jak mogłem zobaczyć, że wszystkie takie zdjęcia u Ordy znajdują się w miejscach całkowicie dostępnych dla wszystkich, jak to: na stołach, w szafie i szufladach, a więc całkiem pokaźna ilość i nie da się ich ukryć.
Na koniec Orda w rozmowach ze mną wyraził zamiar dnia 17 kwietnia wyjechać do Warszawy i Królestwa Polskiego na całe lato, aby robić rysunki z cudownych starożytnych terenów, dlatego pokornie proszę Waszą Ekscelencję, jeśli uznacie za konieczne przeszukanie mieszkania Ordy, to nie odmówcie rozkazem listownie przez pocztę lub telegramem.
Na podstawie treści i ilości dokumentów „Teczki Napoleona Ordy” w Kancelarii guberni Mińskiej przypuszczać można, że cała ta sprawa domniemanego szpiegostwa N.Ordy dla niego zakończyła się pomyślnie. Jedynie zastanawia i zasmuca fakt, że tak wiele naszych słynnych rodaków znalazła uznanie dopiero u przyszłych pokoleń, natomiast ostatnie dnie swojego życia spędzając nieraz w zapomnieniu, nędzy i samotności.
Opк. red.
Źródło: niab.by