Na rok 2015 przypadają obchody 130-lecia Parku krajobrazowego w Mańkiewiczach.IMG_9176

Mańkiewicze to wieś przylegająca do miasta Stolina. Kiedyś była częścią ordynacji dawidgródzkiej, która od końca XVI i aż do 1939 roku należała do rodu Radziwiłłów.

Pod koniec XIX wieku Maria z de Castellanów, żona Antoniego Radziwiłła (1833-1904) postanowiła wybudować tu nową rezydencję. Decyzja była motywowana przyszłym podziałem ziem klecko-dawidgródzkich pomiędzy synami. Wybrała folwark mańkiewicki, gdyż miejsce to było atrakcyjne ze względu na swoje położenie na wysokim malowniczym brzegu nad zakolem rzeki Horyń.IMG_9162

W 1885 roku założono park krajobrazowy, a w 1905 roku stanął tu wielki neobarokowy pałac zbudowany według projektu berlińskiego architekta Wenzla. Mańkiewicze stały się główną siedzibą ordynacji dawidgródzkiej. Po Antonim pałac należał do jego młodszego syna Stanisława Radziwiłła (1880-1920). Będąc adiutantem Józefa Piłsudskiego, on zginął podczas wojny z bolszewikami. Ostatnim ordynatorem dawidgródzkim był Karol Radziwiłł (1886-1968). W 1939 roku wraz z żoną Izabelą Radziwiłłówną został zesłany w głąb Rosji.IMG_9170

Do dziś ocalał tylko park, chociaż już o połowę mniejszy niż za czasów ordynacji, natomiast pałac spłonął w czasie drugiej wojny światowej.

O wnętrzu pałacu możemy się dowiedzieć z relacji Antoniego Kieniewicza, który tu gościł w przededniu I wojny światowej:

„… Po śniadaniu oprowadzają nas po wnętrzu pałacu. W samym środku imponujący hall o wysokości dwóch pięter, z dwoma ogromnymi kominkami, nisko położonymi, w których w zimie palono wielkim płomieniem smoliste szczapy sosnowe, gwarząc w gronie zebranych myśliwych o wynikach, epizodach i wrażeniach myśliwskich dnia bieżącego. Ściany udekorowane pięknymi trofeami myśliwskimi. Ciekawie i bardzo ładnie urządzona jest w pałacu kaplica domowa, w której odprawiane bywają parę razy na miesiąc msze święte przez księdza dojeżdżającego z Dawidgródka.”IMG_9145

Rozległy park krajobrazowy nawet dziś robi ogromne wrażenie. Obecnie powierzchnia parku wynosi 28 hektarów. Na jego terenie mieści się muzeum krajoznawcze założone w 1955 roku.IMG_9153

Brama wjazdowa była udekorowana koronkowym ornamentem oraz radziwiłłowską tarczą herbową „Rury”. Podstawową zasadą kształtowania parku było powtarzanie kolejno niewielkich polan, masywu leśnego i grup. Główna aleja ma szerokość 10 metrów oraz około kilometra długości. Najbardziej malowniczą polaną jest ta z kamieniem pamiątkowym – został ustanowiony przez syna Marii de Castellanów Stanisława na cześć założenia parku. Możemy tu również zobaczyć bardzo rzadkie drzewa – lipę szerokolistną z rozłożystą aż do ziemi koroną, lipę karolińską rodem z subtropikalnych lasów Ameryki Północnej. Poza tym w parku rosną egzotyczne okazy – takie jak buk leśny, czarna sosna, morwa biała, jodła biała.IMG_9165

Idąc dalej aleją możemy zobaczyć stary dąb o ciężkiej nisko osadzonej koronie. Dzisiaj pełni funkcję swoistego punktu orientacyjnego, ponieważ wskazuje na miejsce, w którym niegdyś stał pałac. Wiemy o tym dzięki rysunkowi zrobionym przez Izabelę Radziwiłłównę na zesłaniu.IMG_9172-1

Po pałacu nie pozostało ani śladu. Nie jesteśmy w stanie znaleźć nawet fundamentów. A jednak, gdyby ktoś z Czytelników był w okolicy, bardzo polecam odwiedzenie tego malowniczego miejsca. Majestatyczne drzewa oraz przepiękne widoki, rozpościerające się z parku na dolinę płynącego kilkoma odnogami Horynia, warte tego, by tu być.

Tekst i foto

Anna Godunowa

 

 

 

 

Udostępnij na: