Michał Kazimierz Ogiński

W 1746 r. słynny magnat i mecenas kultury książę Michał Kazimierz Ogiński (1730-1800) otrzymał gospodarstwo w Pińsku i około 1752 r. został starostą pińskim. Chociaż jego główną siedzibą było miasto Słonim, książę często bywał w Pińsku, gdzie miał własny dwór. Ponadto w pobliżu, w miejscowości Telechany, znajdowała się letnia rezydencja mecenasa. Michał Ogiński był prawdziwym przedstawicielem epoki Oświecenia. Często bywał w Paryżu, gdzie zaprzyjaźnił się z wielkim francuskim filozofem Denisem Diderotem. Książę pisał nawet artykuły do słynnej Francuskiej encyklopedii. Diderot w swoich wspomnieniach pochwalił jego zdolności muzyczne. Rzeczywiście, Michał Ogiński był utalentowanym muzykiem i kompozytorem. Opowiedział Diderotowi o patronie Polesia – św. Andrzeju Boboli. Pisarz napisał o świętym w swoim dziele „Rozmowa filozofa z żoną marszałka de***”. W 1765 roku na swoim dworze w Słonimiu Michał Ogiński stworzył operę, kapelę i szkołę kształcącą artystów i muzyków baletowych. Niewątpliwie swój Słonimski Teatr wywoził na pokaz spektakli do ukochanego Pińska. Natomiast majątek Honoratyn pod Telechanami, w którym mieszkała jego siostra Honorata Ogińska, staje się drugim miejscem scenicznym Słonimskiego Teatru. W 1784 roku król Stanisław August odwiedził Honoratyn. Historyk Adam Naruszewicz napisał, że król „z wielkim zadowoleniem obejrzał ogrody, fontanny i dekoracje pałacu oraz wysłuchał koncertu orkiestry dworskiej. Wieczorem uczestniczył w przedstawieniu opery „Dezerter” i jednego baletu w uroczyście oświetlonym teatrze”. Po 1792 roku szkoła baletowa została ostatecznie przeniesiona do dworu Honoratyn, gdzie w pałacu znajdowała się niewielka sala teatralna. Wówczas do tego majątku z Warszawy często przyjeżdżał Michał Ogiński, który uczynił go swoją ostatnią rezydencją.

Książę wiele zrobił dla rozwoju gospodarczego Polesia. Z jego inicjatywy i głównie za jego pieniądze powstały dwa słynne kanały – Ogiński (1765-1775) i Królewski (Dniepr-Bug, 1775-1784), które przekształciły Pińsk w „poleski Liverpool” – w „port dwóch mórz”. Budową kanałów zajmował się przyjaciel i powiernik księcia – Mateusz Butrymowicz (1745-1814). Nie będąc Poleszukiem, zapuścił głębokie korzenie na Pińszczyźnie. W swoim majątku Krystynowo Butrymowicz po raz pierwszy na Polesiu prowadził prace melioracyjne, stosował zaawansowane doświadczenia rolnicze. To nie przypadek, że nazywano go Reformatorem Polesia. Po zakończeniu budowy Kanału Królewskiego wiosną 1784 r. Butrymowicz wysłał do Warszawy całą flotyllę statków z towarami poleskimi: świeżym miodem, suszonymi piskorzami, grzybami, woskiem, suszonymi rybami, kaszą jęczmienną, łojem (tłuszcz wołowy) itp., co zaskoczyło ludność stolicy i samego króla. Jesienią Stanisław August złożył wizytę na Polesiu, podczas której w Pińsku własnoręcznie położył pierwszy kamień pod fundament pałacu Butrymowicza. Piękny pałac zbudowano dopiero po dziesięciu latach.

Pałac Butrymowicza w Pińsku

Podczas podróży monarchy Poleszucy postanowili zaimponować mu swoimi talentami. W majątku Duboj pod Pińskiem córka pińskiego łowczego, panienka Kużeniecka, pod akompaniamentem muzycznym wykonała wierszowaną arię „za zdrowie Jego Królewskiej Mości Króla”. Pobytowi monarchy w Pińsku towarzyszyły bale i koncerty, przy czym miejscowa kapela grała do świtu. Swoimi wierszami w języku polskim witali Stanisława Augusta pińscy poeci: starosta Franciszek Chomiński i ks. Michał Harkiewicz. Gdy król udał się do majątku Mateusza Butrymowicza – Krystynów, drogę z Pińska ozdobiono prozaicznymi i wierszowanymi napisami w czterech językach – polskim, łacińskim, rusińskim i żydowskim, a także łukami triumfalnymi. Wzdłuż drogi stali setki chłopów z okolicznych wiosek: jedni grali na dudach, inni na cymbałach, inni śpiewali i tańczyli, inscenizując dożynki. Rzemieślnicy pokazywali swoje wyroby, a ich dzieci potrafiły czytać. Faktem jest, że Mateusz Butrymowicz otworzył szkołę dla dzieci rzemieślników i chłopów w najbliższej wiosce Łopatyn, gdzie początkowo nauczano czytać i pisać, a następnie różne rzemiosła: robić zamki, sprężyny, fotele i inne produkty. Król Stanisław August obserwował „tańczący prosty lud”, któremu towarzyszyli chłopi ze wsi Galewo – „jeden na skrzypcach, a drugi na cymbałach”. W samym Krystynowie monarcha zaproponował córce gospodarza, młodej Józefinie (w przyszłości matce słynnego malarza Napoleona Ordy), grę na klawikordach i, zadowolony z jej gry, „prosił, by wysłano ją do Warszawy”.

Mateusz Butrymowicz

W 1788 roku Mateusz Butrymowicz został wybrany na posła do Sejmu Czteroletniego. 16 kwietnia 1789, przemawiając na posiedzeniu Sejmu, oskarżył duchownych prawosławnych o podżeganie chłopów do zamieszek. Jako patriota swojego kraju, piński podstarosta doskonale zdawał sobie sprawę, że aby go ratować należy zintegrować w polskie społeczeństwo prawosławnych i Żydów. „Duży rozgłos zyskał Butrymowicz, składając do Sejmu propozycję „przyłączenia Żydów do stanu mieszczańskiego”, w której dostrzegano kroki zmierzające do liberalizacji życia wewnętrznego społeczności żydowskich. Propozycja ta miała na celu osiągnięcie jedności obywatelskiej „prostego ludu”. Reformator był autorem dwóch książek o treści politycznej. Wiele uwagi, jak już wspomniano, poświęcał oświeceniu swoich chłopów.

W 1780 roku został mianowany na pińskiego starostę inny przyjaciel i współpracownik księcia Ogińskiego – pisarz i tłumacz Franciszek Chomiński (?-1809), autor barwnych wierszy i utworów publicystycznych, co nie mogło nie wpłynąć pozytywnie na życie kulturalne Pińska. Dowodem na to jest wspaniałe przyjęcie króla w 1784 roku. Rozbudowanym programem kulturalnym kierowali piński starosta Franciszek Chomiński i podstarosta Mateusz Butrymowicz. Starosta zorganizował wówczas bal na cześć króla, Stanisław August otworzył go tańcem z żoną pińskiego marszałka, księcia Franciszka Druckiego-Lubeckiego.

Monarcha uczestniczył w poświęceniu w kościele sztandaru pułków konnych stacjonujących w mieście. Wówczas w Pińsku stały pułki konne i wielkiej buławy Wielkiego Księstwa Litewskiego: pułk Ogińskiego i pułk Grabowskiego, które posiadały kapele składające się z kilku instrumentów dętych miedzianych i drewnianych. Kapela pułku konnego Ogińskiego składała się z oboistów: Benedykta Kozłowskiego i Michała Leguckiego, a także z perkusistów – Grigorija Bielawskiego i Wincentego Piotucha. Oczywiście kapele te brały udział w uroczystym spotkaniu króla w 1784 r. oraz w obchodach imienin monarchy w 1791 r., kiedy zabrzmiał marsz instrumentów dętych. Z ówczesnych inwentarzy miejskich wynika, że w Pińsku mieszkali artyści: Borkowski i Chwedor.

Jak widać, przed ostatnimi rozbiorami Rzeczypospolitej życie kulturalne Pińska było nasycone.

Aleksander Iljin

Udostępnij na: