Z okazji 100-lecia powstania Pińskiej Flotylli Rzecznej Marynarki Wojennej Rzeczypospolitej Polskiej i 80-lecia jej udziału w Kampanii Wrześniowej 1939 roku w dniach 20-22 września br. w Pińsku i okolicach odbyły się uroczystości nazwane „Poleski Rejs Pamięci”.
Przedsięwzięcie zostało zorganizowane przez Juliana Bielskiego, dziennikarza i tłumacza, pracującego obecnie w Moskwie, we współpracy z panią prezes oddziału Polskiej Macierzy Szkolnej w Pińsku Heleną Jaruticz oraz wiceprezesem Brzeskiego oddziału obwodowego Białoruskiego Związku Weteranów Marynarki Wojennej Mikołajem Czarnookim. Udział wzięli krajoznawcy, historycy, hobbiści, przedstawiciele lokalnych mediów, liczna reprezentacja oddziału Związku Polaków na Białorusi w Pińsku oraz goście z Mińska, Brześcia, Krakowa, Dobczyc (Małopolska), Kijowa i Odessy.
W pierwszym dniu uroczystości uczestnicy Poleskiego Rejsu Pamięci popłynęli z Pińska statkiem wycieczkowym „Pińsk” w dół Prypeci w kierunku Mostów Wolańskich. Na trawersie wsi Osobowicze spoczywa na dnie rzeki wrak monitora „Wilno”, w dramatycznych okolicznościach wysadzonego w powietrze przez własną załogę 19 września 1939. W miejscu tym uczestnicy wyprawy złożyli biało-czerwony wieniec, zapalili zniczę, uczcili pamięć poległych i pomordowanych marynarzy, zainotnowali Polski Hymn Narodowy. Oddano salut banderowy: stojący na brzegu pochylili na drzewcu banderę Marynarki Wojennej RP, w tym czasie motorowiec wycieczkowy „Pińsk” salutował banderą Żeglugi Śródlądowej Republiki Białoruś.
Następnego dnia, 21 września, pożegłowano w górę Piny z wejściem do Kanału Królewskiego. Dobito do brzegu przy Moście Kuźliczyńskim, przy którym 21 września 1939 zatopiono ostatni okręt Pińskiej Flotylli Rzecznej monitor „Kraków”. „Wiele lat temu miałem okazję rozmawiać z weteranem flotylli panem Aleksandrem Topolewiczem, który jako 23-letni marynarz służył w 1939 roku na „Krakowie” i był świadkiem jego zatopienia. Opowiadał, jak załoga stała na brzegu na baczność z otwartymi głowami, piękny okręt schodził pod wodę, a łzy po twarzach płynęły. Obiecałem wtedy weteranowi, że odwiedzę to miejsce i złożę hołd pamięci. Po niemal trzydziestu latach to właśnie się staje” – powiedział zebranym pan Julian Bielski, nie tylko organizator, ale też główny sponsor rejsu. Znów salutowanie dwóch bander, wieniec, znicze, krótkie modlitwy na głos – katolicka i prawosławna – o spokój dusz tamtych marzynarzy.
W ostatnim dniu trzydniowych obchodów w niedziele 22 września, po zwiedzaniu Pińska, trzeci wieniec złożono przy tablicy Pińskiej Flotylli Rzecznej Marynarki Wojennej RP w nawie Bazyliki Katedralnej pod wezwaniem Wniebowzięcua Najświętszej Maryi Panny. Przemówił i pobłogosławił zebranych ksiądz Paweł Wróbel.
W obecnym roku stulecia powstania fotylli i osiemdziesięciolecia jej zagłady imprezy rocznicowe odbywają się też w Polsce. W Gdańsku w Narodowym Muzeum Morskim czynna jest wystawa, we Wrocławiu miała miejsce międzynarodowa konferencja naukowa (Polska, Białoruś, Rosja, Austria), w lipcu nad Jeziorem Dobczyckim pod Krakowem świętowano (nie po raz pierwszy) doroczne święto flotylli jako kontynuację przedwojennego Święta Flotylli 3 lipca. Poleski Rejs Pamięci stał się główną uroczystością na Białorusi.
Red.
Foto Eugeniusz Lickiewicz