Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny  w Darewie jak co roku zgromadziła setki wiernych nie tylko z Darewa, ale także z okolicznych wiosek, Baranowicz, Lachowicz, a nawet oddalonych Mińska i Brześcia. Odpust w Darewie – to zawsze wierność tradycjom, to  spotkanie wielu rodzin przybyłych specjalnie  do swojej małej ojczyzny w tak ważny dzień, to gromadki dzieci,  dla których jest to zawsze radosne  niecodzienne przeżycie. Odpust w Darewie – to niepowtarzalna ciepła atmosfera, która przyciąga tu wszystkich, to prawdziwe święto i uczta dla ducha. Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny  uświetnilł także białoruski  zespół  „Biereginia”.

Ze względu na położenie, historia kościoła w Darewie była burzliwa i dramatyczna. Pierwszy kościół w Darewie był zbudowany ok.1430 r. i przetrwał  do czasów wojny moskiewskiej – do 1660 r. Cała okolica wtedy została doszczętnie wypalona. O następnych prawie 200 latach informacja się nie zachowała. Modrzewiowy kościół został zbudowany w 1841 r., ale w roku 1915 był spalony, gdyż rzeka Szara, nad którą stoi Darewo, stała się wtedy granicą frontu rosyjsko-niemieckiego. Została wtedy spalona i  prawie cała wieś. Do dzisiaj w ogrodach mieszkańców Darewa zachowały się pozostałości bunkrów rosyjskich i niemieckich. Właśnie na podstawie bunkru niemieckiego w latach dwudziestolecia międzywojennego  został wybudowany nowy kościół murowany. Budowała cała wieś – dorośli, dzieci, staruszkowie. Pomagali wojskowi, stacjonujący się w Baranowiczach.  W 1938 roku biskup Kazimierz Bukraba pośięcił kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. W 1944 roku samolot spadł na plebanię przy kościele i wszystko spłonęło. W 1949r. kościół zabrano pod magazyn zborza. Dopiero w 1989 r. rozpoczęła się odbudowa zrujnowanego koscioła. Ks. Stanisław Szeplewicz całe swe życie kapłańskie oddał parafii Darewskiej. Przetrwał z mieszkańcami Darewa najtrudniejsze lata  – od 1931 do 1975 r. Po 1939 roku ukrywał się w domach parafian przed Rosjanami, podczas wojny – przed Niemcami. Od 1947 r. do 1956 r. przebywał w kopalniach Workuty i Inty. Po powrocie pełnił posługę kapłańską w okolicy Darewa, w kaplicy w Makijowszczyźnie, którą komunisci spalili w 1961 r. Wiekszośc ludzi starszego i średniego pokolenia parafii Darewskiej została przez niego  ochrzczona i doprowadzona do pierwszej komunii.

Grób ks. S. Szeplewicza na cmentarzu w Darewie oraz jego pomnik (poniżej) przy kościele

Ku czci ks. Stanisława Szeplewicza jego następca o. Jan Glinka wraz z parafianami odsłonił łpomnik i zorganizował izbę pamięci. O historii Kościoła w Darewie, o losach mieszkańców  pisaliśmy kilkakrotnie w „Echach Polesia” ( Nr 1 /2011, Nr 3/ 2014 oraz w innych.

Red.

Udostępnij na: