Wśród wielu rocznic polskich 2020  r. na naszej ziemi   jest jedna wyjątkowa – jubileusz chóru polskiego „Kraj rodzinny” – jednego z najlepszych chórów polskich na Białorusi i na całej postsowieckiej przestrzeni, który łączy wspaniałych ludzi, naszych Rodaków, zamiłowanych w polskiej piosence. Znany jest w naszych miastach i wsiach gdyż uświetnia swoją twórczością wszystkie  uroczystości narodowe i kościelne, jest stałym gościem naszych festynów i odpustów, odwiedza polskie rodziny i ludzi starszych w okresie świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy, kolęduje po wsiach i miasteczkach ziemi baranowickiej. Uczestnicy chóru często odwiedzają najmniejsze parafie, gdzie tworzą dla nielicznych starszych mieszkańców wzrusząjącą polską przestrzeń kulturową , duchową, nasrojową, przypominając im o latach ich młodości .Takie koncerty wspierają naszych najstarszych rodaków na duchu, wzmacniają także życie oddalonych parafii, a nieliczni polscy  babcie i dziadkowie przez cały rok żyją wspomnieniami o tym niezwykłym wydarzeniu. Są wszędzie prawdziwymi ambasadorami polskości. Bez rozgłosu, z wielką pasją robią swoje. Organizują obwodowe i ogólnokrajowe konkursy i przeglądy kolęd. Reprezentują swoją ziemie na licznych festiwalach w Polsce i w świecie. Wspierają siebie nawzajem, są razem w chwilach radości i smutku – jak w dobrej rodzinie.

Początki

 30 lat  pogrążenia w partyturach, tonach, zasadach wielogłosowości i innych chóralnych tajemnicach. Ćwierć wieku sławienia Boga i Ojczyzny nie tylko poruszającym słowem, lecz i wzniosłą melodią. Tworzyli  chór Polacy, którzy tradycyjnie, od pokoleń mieli zamiłowanie do śpiewu i muzyki. Dyrygentami choru byly Piotr Kodlyczewski, Borys Kożewnikow, Janina Chwalko,  Tatiana Panko, Weronika Potocka i Wiktor Kobyłkin. Obecnie dyrygentem chóru jest Zofia Kot.

… w Częstochowie
… w Koszalinie
… w Berlinie

Zespół powstał w latach dziewięćdziesiątych w Baranowiczach na Białorusi. Na pytanie, co się przyczyniło do powstania chóru w tak niełatwych latach 1990-ch, pani Jadwiga Szustał, prezes  instytucji kulturalnej „Kresy” w  Baranowiczach, odpowiada z odrobiną zdziwienia: „Jak miał nie powstać, kiedy w naszym środowisku zawsze było tak dużo śpiewu?! I mama śpiewała, i tata, i my z nimi śpiewały w kościele. Śpiewała, i u powstania chóru stała pani Czesława Wańkowicz, a razem z nią pani Elżbieta Dołęga-Wrzosek, i to starsze pokolenie Polaków baranowickich, którzy jeszcze w szkołach polskich tu się uczyli i tę polskość w miarę sił popierali i rozwijali. Młody chór nazwano początkowo „Rota”, lecz szybko „przechrzczono” w „Kraj rodzinny”, ponieważ mianowicie ten utwór stał się wizytówką zespołu.   Została ona zmieniona na „Kraj Rodzinny”, gdy przywieziona na Festiwal Polonijny w Rzeszowie w 1980 roku przez zespół Polskiego Teatru Folkloru z Sydney w Australii pieśń „Kraj Rodzinny” stała się bardzo popularna na Białorusi. Powstały nowe wersje tej pieśni i stała się ona wizytówką chóru z Baranowicz. Pieśń jest wyrazem tęsknoty do rodzinnych stron, wyrazem miłości do Ojczyzny. Twórcą prostej melodii jest kierownik kilku chórów polonijnych i działacz polonijny z Adelajdy Tadeusz Mikucki. Piękne słowa pieśni napisała jego żona Helena. W oryginalnej autorskiej wersji pieśń liczyła dwie zwrotki (odnoszące się do realiów australijskich):

W słońcu pławią się doliny
i gdziekolwiek spojrzysz rad,
kraj mej Matki, kraj rodzinny
kwitnie jak wiosenny sad.

Ref. Daleko, daleko, za morzem daleko,
Przepiękna kraina, kraj rodzinny
Matki mej.

Tutaj brzózka, tu kalina
Tam nad rzeką olszyn gaj,
To jest ziemia Jej rodzinna,
Gdzie jest drugi taki kraj?

Pieśń została dostosowana do realiów Polaków na Białorusi, dopisano kolejne zwrotki autorstwa Wiktora Adamowicza i Ryszarda Kacynela, zmieniono refren na: „ Nad Niemnem błękitnym, gdzie gaje strumyki przepiękna kraina, kraj rodzinny Matki mej.

Tu mnie wita krzyż przydrożny,
tam w kościele bije dzwon,
to Ojczyzny znak pobożny,
co jej stwarza polski ton.

To młodości me wspomnienia,
co upływa niby sen,
chcę powrócić, swym marzeniem,
przeszłość wpleść w dzisiejszy dzień.

5 lat temu

W ciągu 30 lat „Kraj Rodzinny” uczestniczył w wielu konkursach i festiwalach. Największe sukcesy  – to główna nagroda  na Festiwalu pieśni sakralnej       „Łapskie te Deum”, specjalna nagroda TV PL „Mrągowo 2006”, Złoty Medal podczas XIII Światowego Festiwalu Chórów Polonijnych w Koszalinie, Grand prix Festiwalu kolęd i pastorałek w Będzinie. „Kraj Rodzinny” w 2018 roku prezentował program pieśni patriotycznych podczas uroczystych obchodów Święta Flagi na dziedzińcu  Pałacu Prezydenckiego w Warszawie na zaproszenie Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Uświetniał swoją twórczością  uroczystości jubileuszowe – Jubileusz 30-lecia Związku Polaków na Białorusi, jubileusze Domu Polskiego w Baranowiczach, festyny i odpusty większości parafii rejonu baranowickiego.

Obecnie

30 lat działalności – to jednocześnie czas osobistego udziału chórzystów w tworzeniu poziomu artystycznego, atmosfery, która pozwala nazywać się rodziną chóralną. Dla chórzystów 30 lat – to większa część ich życia, życia ich rodzin, ogromnego zaangażowania , determinacji i  poświęcenia. „Ambasadorem polskiej piosenki” nazwała  chór „Kraj Rodzinny”  prezes Brzeskiego Obwodowego Oddziału ZPB Alina Jaroszewicz. „Polska pieśń patriotyczna  dla Chórzystów ma wymiar sakralny. W różnych okresach naszej historii pieśni patriotyczne pełniły rolę hymnów narodowych.  Polskie pieśni religijne i patriotyczne, przekazywane z pokolenia na pokolenie, wykonywane przez Chór „Kraj Rodzinny”są świadectwem historii i tożsamości narodowej Polaków na naszej ziemi”.

Oddział brzeski obwodowy Związku Polaków na Białorusi oraz  Redakcja „Ech Polesia”  z całego serca życzą wszystkim Chórzystom zdrowia, radości  i nowego zapału – wbrew wszystkim trudnościom – nieść polską piosenkę dalej, gdyż jest ona dobrem narodowym i tym co łączy serca, łączy pokolenia.

Red.

Udostępnij na: