21 grudnia 2012 r. w brzeskiej galerii artystycznej „BelArt” odbyło się otwarcie wystawy pt. „Świąteczna Paleta”. Autorem ekspozycji jest Andrzej Kondraciuk.
Jest to pierwsza wystawa personalna artysty, choć jego prace były już eksponowane m.in. w Grodnie i Witebsku (w ramach wystawy sztuki naiwnej poświęconej 125-leciu Marca Chagalla „Insita-2012”), podczas pleneru „Polesie oczami artystów” w Brześciu, jak również w Białej Podlaskiej i Terespolu.
Prace Andrzeja należą do białoruskich i zagranicznych kolekcji prywatnych. Śmiało można powiedzieć, że wystawa ta jest szczególna i nadzwyczajna. A to ze względu na nadzwyczajność samego autora. Andrzej Kondraciuk jest osobą autystyczną. Lecz przede wszystkim, człowiekiem wrażliwym i zdolnym. Wyróżnia go szczególnie osobiste podejście do twórczości, które jest połączone z bogatą intuicją artystyczną. Autor lubi rysować z natury, a w swoich pracach stara się podkreślić formę i dynamikę.
Świąteczna paleta Andrzeja Kondraciuka składa się z 25 prac, które rzeczywiście mienią się różnymi kolorami, jak to z samej nazwy wynika. Są to pejzaże, portrety, kompozycje kwiatowe, a także martwa natura.
Na obrazach przedstawione są wszystkie pory roku i oczywiście miły sercu Brześć. Artysta wykorzystuje techniki pasteli, rysunku, grafiki.
– Andrzej zaczął rysować wcześniej, niż mówić, – opowiada mama artysty, Alina Kondraciuk. – Syn zawsze miał przy sobie kartkę i kredkę. Rysował bez przerwy! Gdy przychodzili do nas znajomi Andrzej rysował potem ich portrety z pamięci.
Syn nie miał kumpli wśród rówieśników. Dlatego właśnie rysunki były jego najlepszymi przyjaciółmi.
– Oczywiście bardzo się denerwuję – to moja pierwsza wystawa indywidualna, a ja nie uczyłem się w żadnej uczelni artystycznej, – przyznał się Andrzej Kondraciuk. – Najbardziej w pamięci utkwiły mi wyjazdy pod Mołodeczno do rodziców mamy. Obserwowałem, jak rysuje mój dziadek. Pracuję głównie w technice pasteli, choć marzy mi się opanowanie techniki olejnej.
Jesteśmy przekonani, że wystawa „Świąteczna Paleta” jest dopiero jednym z pierwszych kroków na twórczej ścieżce tego młodego i zdolnego człowieka. Dowodem na to jest fakt, że już 23 maja 2013 r. ma się odbyć kolejna indywidualna wystawa Andrzeja Kondraciuka. Tym razem w Muzeum Sztuki Współczesnej w Witebsku. A jesienią bohater naszego artykułu wystawi swoje prace na Festiwalu Sztuki Naiwnej „Fest-Naiw 2013” w Moskwie.
Drogi Andrzeju, gratulujemy odnalezienia własnej pasji. Życzymy natchnienia i nowych sukcesów!
Red. EP