Pochodziła z Prużany, ze znanego rodu Pacewiczów, wnuczka doktora Augustyna Pacewicza – zasłużonego lekarza filantropa; córka Pauliny z Pacewiczów i Mikołaja Rozanowa (autora ksiązki «Powiat Prużański – szkic historyczny», wyd, w 1935), urodzona w Prużanie.

Pani Zofia Rozanow w swoim mieszkaniu w Częstochowie
Pani Zofia Rozanow w
swoim mieszkaniu w
Częstochowie

Zawirowania historii II wojny światowej rzuciły rodzinę Zosi aż do Częstochowy, tu ukończyła szkołę średnią prowadzoną przez Stowarzyszenie «Nauka i Praca», a studia na Uniwersytecie Jagiellońskim w zakresie historii sztuki w Krakowie. Od początku studiów interesowała się zabytkami klasztoru oo. Paulinów na Jasnej Górze. Pracę zawodową rozpoczęła w Warszawie najpierw w Bibliotece Narodowej (Dział Inwentaryzacji Zbiorów Rękopiśmiennych – 6 lat) i od 1965 – 1991 roku w Instytucie Sztuki Polskiej Akademii Nauk, prowadząc badania na Jasnej Górze.

Włożyła wiele sił i pasji w swoją pracę badawczą, uważała, że ten klejnot kultury polskiej (Klejnot w Koronie Polskiej) jakim jest Sanktuarium Najświętszej Marii Panny w Częstochowie zasługuje na kompleksowe opracowanie, wielokrotnie zabiegała u ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego (któremu w pewnym sensie podlegał bezpośrednio Klasztor oo. Paulinów) o zgodę na przekroczenie klauzury (klauzura w klasztorach chrześcijańskich to ściśle określona część do której nie mają dostępu obcy – przede wszystkim osoby płci odmiennej). Zgodę taką otrzymała, Ks. Kardynał doskonale rozumiał, że niezbędne jest całościowe opracowanie bogactwa polskiej kultury sakralnej – wielokrotnie o klasie światowej. Miał powstać zespół inwentaryzujący tę skarbnicę sztuki po raz pierwszy po 600 latach, ze swym niezwykłym – niemal w całości zachowanym zespole! Początkowo planowano, że będzie pracował zespół sześciu osób, ostatecznie pozostały dwie: Zosia i p. Ewa Smulikowska oraz fotograf p. Jerzy Langda.

Informowała ks. Prymasa o swoich osiągnięciach badawczych, zachęcana by je kontynuować, w rezultacie poświęciła im całe życie, mimo bardzo niesprzyjającego okresu, bo czasy PRL-u to nasilony okres walki z Kościołem, religią, polską historią, kulturą i tradycją. Boleśnie też osobiście odczuła, że badania nad Jasna Górą powodowały nieoficjalny, a jednak zakaz publikacji w czasopismach naukowych (bez których stawała się w świecie nauki osobą anonimową), a w Instytucie Sztuki, w którym była zatrudniona – blokowano jej awanse, odsuwano od innych badań, ale i tam miała paru życzliwych ludzi. Podkreślić należy, że zakaz publikacji odcinał ją od tego, co w pracy naukowej niezbędne – czyli dyskusji, konfrontacji poglądów i krytycznych uwag; bo bez sporu, bez wymiany poglądów wydawałoby się, że nie ma rozwoju.

Na szczęście, zmiany zachodzące w Rzeczypospolitej pozwoliły jej zebrać swoje badania w Katalogu (razem z E. Smulikowską), ale jak się okazało, prowadzone w tym czasie prace konserwatorskie na Jasnej Górze zmieniały dotychczasowy stan wiedzy i wymagały pogłębionej kwerendy w archiwach klasztornych. Wiele badań (szczególnie w Kaplicy Cudownego Obrazu NM Panny, prowadzono nocą, ponieważ przyjęto jako zasadę, że studia te nie przeszkadzają ani wiernym, ani zakonnikom.

Wydanie poszerzonego i uzupełnionego Katalogu przewidywane na jubileusz 600 lecia istnienia klasztoru nie udało się, stan wojenny i kłopoty finansowe stanęły na przeszkodzie. Monumentalny album «Zabytki sztuki Jasnej Góry – architektura, rzeźba, malarstwo» wydano wreszcie w 2009 roku. To ponowne opracowanie przypłaciła późniejszą chorobą, wspominała, że ostateczną redakcję dzieła (swojej części) pisała przez wiele tygodni po 16 godzin na dobę (prawie nigdzie nie wychodziła), a gdy okazało się, że publikacja może być wzbogacona kolorowymi zdjęciami (pomogli w tym niezawodni Ojcowie Paulini i uzupełnili na własny koszt nowe fotografie – zrobiono ich ok.7 tys.) musiała wybrać i opisać kilka setek fotografii.

Wcześniej Z. Rozanow i E. Smulikowska wydały katalog zabytków (t.VI, cz.I: «Częstochowa. Stare i Nowe Miasto Częstochowa i przedmieścia», wyd. Instytut Sztuki PAN. Część II stanowić miała Jasna Góra.

Pod koniec życia przyszły zaszczyty i wyróżnienia. W 2011 roku otrzymała prestiżową nagrodę im. Karola Miarki, którą przyznaje się osobom upowszechniającym kulturę, znalazła się więc w nader zacnym gronie (między innymi prof. S. Hadyna – twórca Zespołu Pieśni i Tańca «Śląsk», kompozytorzy H. M. Górecki i W. Kilar; biskupi A. Nossol i D. Zimoń i inni). Kapituła bierze pod uwagę «ten aspekt, który wykracza ponad pracę zawodową, naukową czy pracę w kulturze. To wymiar, który nie przynosi korzyści materialnych, ale obfituje w korzyści nie do przecenienia dla społeczeństwa».

Zdołała także zebrać zbiory i pamiątki swego bliskiego krewnego Kazimierza Pacewicza (1895 – 1974) malarza i pejzażysty (studiował sztuki piękne w Krakowie i Paryżu), również ilustratora albumu»Polskie Siły Zbrojne w ciągu wieków (30 plansz), a także oficera Wojska Polskiego na Zachodzie. Zbiór jego prac jest w posiadaniu Regionalnego Muzeum w Siedlcach.

Ciekawą pozycją są jej niezwykle ciekawe audycje przedstawiane na antenie Radia Jasna Góra (od 2006 r.) nadając im frapujący
tytuł «Tajemnice Świętej Twierdzy», kolejno przedstawiła:
– dzieje Obrazu Jasnogórskiej Bogurodzicy
– symbolikę mistyczną Obrazu
– Ołtarz jasnogórskiej Bogurodzicy – Ołtarz Ojczyzny
– Hetmanka Rycerstwa Polskiego i kult militarny – Palladium Narodu
– historię koron i szat Wizerunku
– oraz Krucyfiks Jagielloński w Kaplicy Matki Bożej
To kwintesencja jej ponad 60 letniej pracy badawczej zawarta w niezwykle barwnych opowieściach.

Była rzetelnym badaczem, zrezygnowała z życia osobistego na rzecz zaangażowania naukowego. Pod pewną powściągliwością czy dystansem ukrywała wrażliwość i ciepło wewnętrzne, subtelność. Widziała inaczej niż wielu, bo spojrzenie kochające sztukę i piękno miało rozmach pól kresowych. Serce jej zlało się z Sercem sanktuarium na Jasnej Górze (gdzie bije serce Polski – Jan Paweł II) i tam już zostało jako kresowe votum «tych, którzy są w drodze», bo Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej w sztuce nazywany jest hodegetria – czyli Przewodniczka, Pośredniczka.

…Gdzie Mucha łączy się z Wiecem. - Tutaj, przy dawnej ul. Zabrockiej (obecnie Winogradowa) w Prużanie położona była posiadłość Pacewiczów i dom rodzinny pani Zofii
…Gdzie Mucha łączy się
z Wiecem. – Tutaj, przy
dawnej ul. Zabrockiej
(obecnie Winogradowa)
w Prużanie położona była
posiadłość Pacewiczów i
dom rodzinny pani Zofii

Zmarła 4 lipca 2015 r w Częstochowie. Mszę św. pogrzebową odprawiono w Bazylice Jasnogórskiej, celebrował O. Janusz Zbudniewek w dniu 8 lipca, pochowana została w grobowcu rodzinnym na Cmentarzu Kule razem ze swoimi najbliższymi.

Barbara ŚWIĘCIŃSKA,
Warszawa – Prużana

Udostępnij na: