25 maja w Polskiej Szkole Społecznej im. I. Domeyki odbyło się spotkanie członków redakcji „Echa Polesia” z wolontariuszami wielkopolskiego oddziału Stowarzyszenia Odra-Niemen.

Stowarzyszenie znane jest na Białorusi z prowadzenia wszechstronnej współpracy z Polakami. Co roku miłośnicy Polesia prowadzą akcje charytatywne, zbierają relacje żywych świadków historii, oddając hołd bohaterom, a także zachęcając miejscową młodzież do wspólnych działań przywracających pamięć o Kresowych żołnierzach. Oprócz spotkań i pomocy materialnej zajmują się także utrzymaniem polskich grobów i kwater żołnierzy.

W PSS im. I.Domeyki w Brześciu

„Moc wzruszeń, radości i życzliwości ze strony gospodarzy – tak w skrócie można podsumować ostatni wyjazd wolontariuszy i sympatyków wielkopolskiego oddziału Stowarzyszenia Odra-Niemen na tereny białoruskiego Polesia. Jako Wielkopolanie od kilku lat ze szczególną wrażliwością rozwijamy kontakty z Rodakami z tego regionu, tym bardziej poczuliśmy się zaszczyceni, gdy otrzymaliśmy zaproszenie na zakończenie roku od Polskiej Macierzy Szkolnej w Pińsku. Nasz szlak zaczęliśmy jednak od Brześcia, gdzie odwiedziliśmy Polską Szkołę Społeczną im. I. Domeyki oraz siedzibę redakcji Echa Polesia. Po krótkim spacerze po mieście ruszyliśmy w kierunku Kobrynia. Tam za każdym razem zapalamy znicze na kwaterze Wielkopolan, którzy walczyli na tych terenach podczas wojny polsko-bolszewickiej. Oprócz tego spotkaliśmy się z p. Heleną – zgodnie nazwaną przez nas bohaterką, która własnymi siłami uczy miejscowe dzieci polskiej mowy. Następnie udaliśmy się już w miejsce docelowe, czyli do Pińska – miasta, które chyba już na trwale utkwiło w naszych sercach. W stolicy Polesia mieliśmy przyjemność być gośćmi niezwykle życzliwej p. Olgi. Zresztą z sympatią miejscowych spotykaliśmy się na każdym kroku, za co raz jeszcze serdecznie dziękujemy. W piątek odwiedziliśmy dzielnych Sybiraków, natomiast w sobotę uczestniczyliśmy we wzruszającym zakończeniu roku w Polskiej Macierzy Szkolnej w Pińsku, zwiedziliśmy miasto z przewodnikiem, a wieczorem integrowaliśmy się z Rodakami w uroczych Kaczanowiczach.

Na kwaterze żołnierzy WP w Prużanie

Przed wyjazdem uczestniczyliśmy w Mszy Św. w Łohiszynie, a dzięki uprzejmości p. Eugeniusza zajechaliśmy jeszcze na kwaterę Pułków Poznańskich w Prużanach i ze smutkiem, aczkolwiek z ogromną satysfakcją opuściliśmy wspaniałe Polesie. Planujemy już następną wyprawę, zatem wyraźnie zaznaczymy – dziękujemy za wszystko i do zobaczenia! A gospodarzy zapraszamy do Poznania”.

Przemysław Bogaczyk,

prezes wielkopolskiego oddziału Stowarzyszenia Odra-Niemen.

Udostępnij na: