Do 20 listopada w galerii obrazów Muzeum Napoleona Ordy w Worocewiczach można   obejrzeć wystawę „Poleszucy i Polesie”. Jest to wystawa unikatowych fotografii Mikołaja Stasiuka, odkrytych przez pińskiego krajoznawcę Aleksandra Noworaja. Fotografie z  lat trzydziestych XX wieku prezentują  zwykłe życie mieszkańców Pińska i okolic. Ekspozycję stanowi około 80 fotografii. Spotkania przyjaciół, spacery brzegiem Piny, wędkarstwo i polowania, wiejski piknik, wyścigi kolarskie, dekoracja choinki, malownicze poleskie pejzaże – to tylko niektóre bloki tematyczne wystawy. Na wystawie można obejrzeć rzeczy osobiste autora:  dokumenty, świadectwo o ukończeniu szkoły, książki, aparat fotograficzny, mandolina, na której grał.

Mikołaj Stasiuk urodził się 13 lutego 1903 roku w rodzinie ślusarza pińskiej kolei. W  1913-1915 uczył się w szkole zawodowej. Po pierwszej wojnie światowej kontynuował naukę w Pińskim Gimnazjum Humaniczycznym. W 1924 roku służył w wojsku. Od 1924 do 1939 roku pracował w Pińskiej Rzecznej Flotylli jako motorzysta. W 1930 roku skończył w Warszawie kursy szoferskie i otrzymał prawo jazdy. W 1938 roku ożenił się z Zinaidą Łozicką. Po wojnie pracował w  zakładzie Flotylli dnieprowskiej. Zmarł w 1981 roku.

Organizator i wystawy, i właściciel kolekcji fotografii Mikołaja Stasiuka, piński krajoznawca i historyk Aleksander Noworaj opowiada, że Mikołaj Stasiuk nie był profesjonalnym fotografem, był zwykłym miłośnikiem i pasjonatem  fotografii. Fotografując swoich znajomych i przyjaciół nie przypuszczał, że utrwala historię: atmosferę, artefakty, sam  duch swoich czasów,  że to co robi, może  mieć jakiś większy sens. Wystawa stała się możliwa dzięki temu, ze syn Mikołaja Stasiuka Jarosław  znalazł w domu ojczystym kolekcję czasopism, pocztówek oraz  klisze fotograficznych.

Tę kolekcję pan Jarosław  przekazał Aleksandrowi Noworajowi, który i zorganizował tę unikatową wystawę przy wsparciu Muzeum Białoruskiego Polesia. Dzięki pomocy pińskich fotografów Stepana Gorenca oraz Olega Bieńko stare negatywy, wykonane jeszcze na kliszach fotograficznych, udało się wywołać 90 fotografii, które i były prezentowane dla mieszkańców Pińska i okolic w Muzeum Białoruskiego Polesia. Praca nad przygotowaniem wystawy trwała prawie rok. Wielu budynków, prezentowanych na fotografiach, już się nie zachowało, tym większa jest wartość prac przedwojennego pińskiego fotografa. Widzimy tam też dawnych mieszkańców Pińska i okolic podczas pracy i wypoczynku, w dni powszednie i dni świąteczne, widzimy jak uprawiali sporty, jak odpoczywały nad rzeką. Ekspozycja fotografii Mikołaja Stasiuka  wprowadza  widzów w atmosferę Pińska z przed prawie 100 lat.

Red.

Udostępnij na: