Horodyszcze leży na sporym wzniesieniu nad jeziorem Horodyskim i rzeką Jasiołdą. Dzięki temu położeniu należy do najbardziej malowniczych zakątków Polesia. Jezioro Horodyskie ma kształt serca, którego dolny koniuszek łączy się z Jasiołdą. Południową część pasa suchego lądu otaczającego jezioro zajmuje wieś Horodyszcze.

Horodyszcze jest jedną z najstarszych osad na Polesiu – znacznie starszą od Pińska, stolicy regionu. Badania archeologiczne wskazują, że miejsce to było zasiedlone już w VII wieku p.n.e. Słowianie dotarli tu w VIII wieku naszej ery. Był to stary, prasłowiański gród, należący niegdyś do największych ośrodków handlowych i rzemieślniczych Polesia. Upadek tego centrum nastąpił dopiero w II połowie XI wieku, wraz z powstaniem nowego grodu w Pińsku.

Kilka wieków później w tym samym miejscu powstała nowa wieś, zamieszkana przeważnie przez katolików. W 1662 roku wojewoda połocki Jan Karol Kopeć ufundował w Horodyszczu kościół katolicki pw. św. Anny oraz klasztor benedyktynów, sprowadzonych z Monte Cassino. Kopciowie to starożytny ruski ród, związany z ziemią pińską, który dopiero w XVII wieku przeszedł z prawosławia na katolicyzm.

Z tej rodziny pochodził również urodzony w okolicach Pińska Józef Kopeć (1762–1827) – generał w powstaniu kościuszkowskim, zesłaniec na Syberię, o którym pisaliśmy w naszym kwartalniku Echa Polesia oraz na stronie internetowej.

Dominujący nad okolicą ko­ściół po-benedyktyński, pod wezwaniem Św. Anny, fundowany był w w. XVII przez Karola Kopcia, kasz­telana trockiego, a na nowo z cegły wybudowany w drugiej połowie w. XVIII. Od zewnątrz ozdobiony jest czterema szczytami o bardzo miłych kształtach, od wewnątrz zaś pokryły całkowicie malowidłami, wyobrażającemi bogatą architekturę, śród której znaj­duje się kilka obrazów figuralnych. Malowidłu te, stanowiące istny popis wiedzy perspektywicznej, czynią do tego stopnia łudzące wrażenie rzeczywistości, że na fotografji niepodobna jest odróżnić części malowanych od prawdziwych. I ten również kościół silnie ucierpiał podczas wojny, został jednak wkrótce starannie i umiejętnie odrestaurowany.”  “Bluszcz”, nr 23, 1930 r., s. 12-15

Kościół św. Anny. 1936 r. Foto: wilipedia.pl
Dzwonnica, lata 30 XX w. Foto: radzima.org
Wnętrze kościoła, lata 30-te XX w. Foto: radzima.org

Kiedyś ogromne znaczenie w całym kraju miał klasztor Benedektynów w Horodyszczu. Tak opisał  czas byłego majestatu Horodyszcza ks. Żyskar w swojej słynnej pracy „Nasze koscioły”: „Piękna to rezydencja, dzieło sztuki tak poważnej, tak wspaniałej, że cały kraj nic podobnego nie ma. Sama natura przyczyniła się do wspaniałego klasztoru: leżał on w uroczej miejscowości, na wzgórzu, otoczony z jednej strony rzeką Jasiołdą, a z drugiej bezbrzerznymi błotami, grobla około 200 sążni długości prowadziła do lądu (…) Bogate nadania miało opactwo: folwarki Kupiatycze, Wólka, Biał ,Ciełkowicze Wielkie i Małe (około 280 włók) W czasie zaboru majątków kościelnych posiadali 75 tys.rubli gotówką. Pod przewodnictwem swego opata Stanisława Kiczkowskiego zbudowali Benedektyni w 1774 wspaniały murowany klasztor i kościół. Prawdziwym arcydziełem była ta świątynia: malowidła na płótnie, freski, rzeźby na drzewie i na metalu tak ją wspaniałą czyniły, że mogło Horodyszcze stać na równi z najlepszymi włoskimi kosciołami (..) „

Kościół Św. Anny w Horodyszczu (zniszczony 1944). Litografia z rysunku Napoleona Ordy. Foto: radzima.org

„Cios okropny dotknął w 1864 r. okoliczny lud: kosciół został zamknięty, a zakonników wywieziono. Ostatni opat o. Kazimierz Dobrowolski zmarł w 1880 r. w Nerczyńsku, przeżywszy lat 80. Mury klasztorne i kościelne z dobrem sprzedane prezesowi izby skarbowej w Mińsku za bezcen i we wspaniałym kościele ustała chwała Boża(…) Przy kupnie majątku De la Gardie zobowiązał się zburzyć kosciół, lecz tego nie uczynił. „ De la Gardie kupił dobra horodeńska za kilka tysięcy rubli srebrnych wypłacanych w ratach w ciągu kilkunastu lat. Samo jezioro i karczma w Horodyszczu dawała mu 1000 rubli srebrnych rocznego dochodu. W XIX wieku Horodyszcze było jedyną wsią katolicką w powiecie pińskim ówczesnej  gubernii mińskiej.

W 1914 roku katolicy zdołali zebrać pieniądze i wykupić zrabowany im wcześniej kościół św. Anny. Wykupił go p.Teodorowicz (wg. ks. Żyskar)

26 listopada 1909 r. ks. Iwanowski, mając pozwolenie biskupa Deniskiewicza, poświęcił kościół i odprawiał uroczystą mszę świętą. „Niestety nabożeństwo zostało zawieszone. Powstał stąd proces, znakomita obrona znanego i czcigodnego mecenasa Olszamowskiego złagodziła sprawę i lud nie tracił nadziei odzyskania swojej świątyni. Nie mogę nie zaznaczyć wielkiej zasługi w tej sprawie p. Olszamowskiego, tak dzielnego obrońcy ludu naszego” (Żyskar, Nasze kościoły”str.287-290).

Klasztor sprzed 1939 r.
Foto: wilipedia.pl

A tak opisywał Horodyszcze w latach 20-ch XX w. A.F. Ossendowski w broszurze „Szlaki turystyczne” w rozdziale „Szlaki – na wody Polesia” (str.17)

„W okolicy Pińska, nad jeziorem Horodyskim i Jasiołdą, pozostały jeszcze ruiny klasztoru Benedyktyńskiego i kościół, z fundacji Kopciów wzniesiony w w. XVII, a obok — dzwonnica i lekka arkada, łączącą niegdyś Dom Boży z siedzibą braci zakonnych. W w. X V III kościołowi temu nadane zostały modne wonczas kształty barokowe i dobre freski wewnętrzne. W podziemiach, niezmąconej niczym ciszy długo spoczywały kości Benedyktynów. Nawet szwedzcy rajtarowie podczas „Potopu“ oszczędzili ich trumny, lecz żołdacy rosyjscy splądrowali miejsce ostatniego spoczynku zakonników. Zresztą drogo zapłacili za to, gdyż z furią niebywałą zaatakował tutaj dzikich napastników oddział młodej flotyli pińskiej. Okoliczne wioski zaludnione są przez Polaków. Wytrwali oni mimo wszystkich przeciwności przy wierze ojców, o których dziejach opowiada dzieciom nauczyciel w szkole polskiej, co to tuli się do stóp wzgórza w Horodyszczu, starego prasłowiańskiego grodu”.

Szkoła i dom wycieczkowy.Horodyszcze, 1936 r. Foto: wikipedia.pl
Chata poleska w Horodyszczu, 1936 wikipedia.pl

Podczas wojny polsko-bolszewickiej, 3 lipca 1919 roku, doszło do bitwy, w której Polacy pokonali oddziały bolszewickie i zmusili je do odwrotu. Trzy polskie łodzie motorowe przeprowadziły rajd bojowy rzeką Jasiołdą. Na jednej z łodzi znajdował się pluton 34. pułku piechoty pod dowództwem chorążego Andrzeja Baja. Mimo nieprzyjacielskiego ognia pluton desantował się i zdobył Horodyszcze, co następnie umożliwiło zajęcie ważnego ze względów komunikacyjnych Łunińca. Na pamiątkę tych wydarzeń dzień 3 lipca ogłoszono Świętem Flotylli Rzecznej.

Jezioro Horodyszczańskie

W 1944 roku barokowy kościół św. Anny został wysadzony w powietrze – nie pozostał po nim żaden ślad.

Podczas naszej wizyty w Horodyszczu zobaczyliśmy ruiny dawnego klasztoru. Obecnie z całego zespołu klasztornego zachował się dwukondygnacyjny budynek, który pierwotnie pełnił funkcję stodoły, a po 1920 roku został przebudowany na mieszkanie dla księdza. W 1948 roku budynek ponownie przebudowano i zaadaptowano na potrzeby szpitala psychiatrycznego.

Klasztorny mur
Ocalały budynek klasztorny. Widok od strony jeziora. Stan obecny

Wejście na teren szpitala jest zabronione, jednak udało nam się obejść teren od strony rzeki i zrobić zdjęcia ruin klasztoru benedyktynów.

Red.

Źródła:

– Żyskar, Nasze kościoły”str.287-290

–  “Bluszcz”, nr 23, 1930 r., s. 12-15

– F.A.Ossendowski Szlaki turystyczne. Szlak-na wody Polesiastr.22

– Grzegorz Rąkowski „Smak Kresów” Czar Polesia, Pruszków, 2001

– globus.tut.by

– radzima.org

– wikipedia.org

Udostępnij na: