Jesteśmy w Narucewiczach, gdzie przez ponad 100 lat stał dwór Czapskich. Tu spędził ostatnie lata życia hrabia Edward Hutten-Czapski (1819-1888), ziemianin, sybirak, pamiętnikarz. Edward Hutten-Czapski i jego brat Marian zostali w czerwcu 1863 roku aresztowani, pozbawieni majątków i zesłani na Syberię za wspomaganie powstańców styczniowych. Edward opisał swoje dzieje w „Pamiętnikach Sybiraka”, wydanych w Londynie w 1964 roku.
Siedziba Czapskich nie przetwała II wojny światowej, była zniszczona. Tuż obok folwarku był cmentarzyk z kaplicą grobową. Nic się nie zachowało. W okresie międzywojennym na południu od folwarku wybudowano osiedle osadników wojskowych, które nie przetrwało tragicznych zawirowań historii, zarówno jak i jego mieszkańcy. Słownik geograficzny Królestwa Polskiego odnotowuje istnienie głazu narzutowego w pobliżu. A w okolicach folwarku w południowej częsci Narucewicz znajduje się kurhan zwany Piorunową górą, który pamięta zmierzchłe czasy epoki żelaza..
Mało kto z nowych mieszkańców pamięta nazwę dworu Narucewicze, jest tu obecnie typowe białoruskie agromiasteczko Onoszki. W południowej części agromiasteczka na początku XXI wieku wzniesiono z białej cegły prawosławną cerkiew pw. św. Anny, która służy miejscowej parafii. A my szukamy tu śladów naszej polskiej przeszłości …

Narucewicze są położone nad małym dopływem Uszy w północno-wschodniej części powiatu nowogrodzkiego. Dom był zawsze otoczony parkiem krajobrazowym, w którym rosły wielkie dęby.
Posiadłość w Narucewiczach jest znana z inwentarza z 1745 roku. Należała do majątków rodziny Obuchowiczów. Na początku XIX wieku jako wiano Fabiany Obuchowicz przeszła na Karola Czapskiego ze Stańkowa (1777–1836). Przez ponad sto lat majątkiem zarządzały trzy pokolenia Czapskich. Dziedziczył go syn Adam, żonaty z Marią Rzewuską, córką pisarza Henryka Rzewuskiego, a następnie ich syn Jan Ignacy (ur. 1849), który ożenił się z Jadwigą Rejtan. Ostatnim właścicielem był prawnuk Franciszek Edward (1895–1939), który popełnił samobójstwo we wrześniu 1939 roku.
Dwór w Narucewiczach został ukształtowany przez Czapskich w duchu romantyzmu. Zajmował malownicze, wyniesione wzgórze z rozległą panoramą, co sprzyjało utworzeniu krajobrazowego parku. Dworek wybudowano z elementami średniowiecznej architektury. Na podstawie fotografii z początku XX wieku można stwierdzić, że budynek był parterowy, wydłużony, prostokątny w planie, kryty dachem czterospadowym. Od wschodniej strony do głównej bryły przylegała narożna, ośmioboczna, dwukondygnacyjna wieża. W jej zdobieniach wykorzystywano elementy zamkowo-forteczne, takie jak krenelaż na zakończeniach. Druga kondygnacja wieży nie miała okien, a do oglądania panoramicznego widoku służyły cztery balkony. Na głównej fasadzie znajdowały się dwa symetrycznie rozmieszczone wejścia frontowe. Wyróżniały je ryzality z dwiema narożnymi, fasetowanymi, zębatymi wieżyczkami-pylonami i szczytem pomiędzy nimi. Otwory drzwiowe i okienne miały obramowania w formie portali o kształcie kielichowym.
Dwór
Przed budynkiem rozciągał się duży trawnik z rondem. Dworek wraz z oficyną, lamusem i budynkiem mieszkalnym tworzyły ogromny dziedziniec reprezentacyjny. Wśród tych budowli najbardziej wiekowy i masywny był lamus zbudowany z kamieni polnych. Miał on ogromne sklepione piwnice, wykorzystywane jako serowarnia. Od wschodniej strony dziedziniec zamykała stajnia z surowej cegły. Jej konstrukcja była nietypowa, składająca się z dwóch brył: prostokątnej i podkowiastej (stąd nazywano ją „stajnią-podkową”). Pomiędzy tymi częściami znajdowała się studnia.

Do dworu prowadziła długa aleja wjazdowa, biegnąca mniej więcej w kierunku zachód-wschód, obsadzona kasztanowcami zwyczajnymi. Z alei, otaczającej posiadłość, roztaczał się dobry widok na gospodarczy dziedziniec, pejzaże parku, tamę z kuźnią, zbiorniki wodne i przyległe pola. Głównym akcentem była wieża dworu, wyróżniająca się na tle zieleni. Wjazd do posiadłości i na dziedziniec reprezentacyjny podkreślały bramy o jednakowym wyglądzie. Przy każdej z nich znajdowała się rzeźba świętej Agaty z chlebami w dłoniach, ustawiona na wysokiej (do 3,5 m) kolumnie z żłobieniami, o średnicy 85 cm.

Przez środek posiadłości, ukośnie (w linii południowo-zachodniej – północno-wschodniej), przebiegała stosunkowo złożona sieć wodna, utworzona na wąskiej, lecz dawniej głębokiej rzece Narutówce. Jedna z tam tworzyła wąski, wydłużony zbiornik w parku (obecnie osuszony i porośnięty pałką wodną). Dwa inne zbiorniki (również osuszone) znajdowały się za aleją wjazdową pośród łąk. Były zasilane przez źródło, które jednocześnie stanowiło źródło wody pitnej. Niestety, źródło również przestało istnieć. Współcześnie na obniżeniu terenu, z dala od posiadłości, utworzono nowy duży staw.
Park dworski
Park otaczający dwór był rozległy (o powierzchni ok. 8 ha), wydłużony i obejmował wszystkie elementy posiadłości: ogród, system wodny oraz zabudowania. Został zaprojektowany przez uzdolnionego, choć nieznanego twórcę. Kompozycję oparto na klombach drzewnych, rozmieszczonych na jednolitym trawniku. W klombach wykorzystano głównie lokalne gatunki: klony, lipy, graby, jesiony, brzozy i dęby. Każdy z klombów (zachowano 15) różni się składem, formą (od okrągłych po owalne), liczbą drzew (od 5 do 20) i średnicą (od 4 do 50 m). Razem tworzą harmonijną i unikalną całość.

Odległości między klombami zaplanowano tak, by drzewa osiągnąwszy dojrzałość, nie przesłaniały siebie nawzajem. Klomby nie były podsadzone krzewami, dzięki czemu pozostają widoczne z różnych stron. Korony drzew są rozłożyste, a ich pnie malowniczo pochylają się pod ciężarem gałęzi. Na dużych polanach jako solitery wykorzystano egzotyczne i dekoracyjne gatunki drzew, takie jak modrzew, klon czy kasztanowiec.

Park ten nie miał analogii na Białorusi. Nie było w nim alei, zwartego drzewostanu ani dużych grup drzew typowych dla parków krajobrazowych. Jedyna liniowa nasada – owalna aleja lipowa – delikatnie oddziela park od ogrodu. Park charakteryzował się przestrzenią, która pozwala drzewom w pełni rozwijać ich naturalny potencjał, co skutkuje ażurowymi koronami i potężnymi pniami.
Dzięki rzadkiej zabudowie park zachował widoczność i pozostaje połączony z otaczającymi polami, co wzmacnia jego malowniczość.
Red.