Położona 12 km na południe od Lachowicz, przy drodze do Hancewicz, wieś Niedźwiedzica obecnie zalicza się do głębokiej prowincji, – do niedawna jeszcze trafić tu można było jedynie droga gruntową. Jednak nie zawsze tak było, gdyż historia Niedzwiedzicy liczy już ponad 500 lat, jak również i historia założonej tu w 1483 roku przez biskupów wileńskich parafii rzymskokatolickej. W wieku XVI należąca do tych że biskupów wileńskich Niedźwiedzica staje się już centrum włości w Nowogródzkim powiecie i nabywa status miasteczka. Natomiast po rozbiorach Rzeczypospolitej pod koniec XVIII wieku, podziela los wielu innych miejscowości dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego, ulegając procesom nieuchronnej degradacji na skutek zupełnie odmiennych celów i priorytetów nowej władzy.
W 1886 roku władzę carskie postanowiły zlikwidować katolicką parafię w Niedźwiedzicy. Wyremontowany w 1851 roku budynek drewnianego kościoła zamknięto, a jego wyposażenie przekazano cerkwi prawosławnej. Odzyskać kościół miejscowym katolikom udało się dopiero w październiku 1905 roku. Ponieważ jednak zwrócona świątynia była w stanie fatalnym, podjęto decyzję o budowie nowego kościoła. W bardzo krótkim też czasie ludność miejscowa zebrała potrzebne na to 60 tys. rubli – sumę rekordową jak na tamte czasy i realia. Budowę nowej murowanej świątyni, wg. projektu Stefana Szyllera, ukończono w 1908 roku, a jej uroczystej konsekracji w dniu 6 sierpnia 1910 roku dokonał biskup Jan Cieplak. Dwa lata później – w 1912 roku w Niedźwiedzickim kościele wierni (szacowano ich ilość wówczas na ponad 6 tys. osób) już mogłi się cieszyć muzyką organową, – organy specjalnie dla nowowybudowanego kościoła wykonał wileński mistrz Piotr Wojciechowicz.
Niedźwiedzicka świątynia – kościół pw. Sw. Piotra i Pawła szczęśliwie przetrwał wszystkie niebezpieczeństwa i turbulencję XX wieku, pozostając nieprzerwanie czynnym. To własnie tutaj, w niedźwiedzickim zaciszu ostatnie lata swojego życia spędził ksiądz-legenda Wacław Piątkowski, prowadząc w konspiracji tajne Seminarium Duchowne, kształcili się tu m.in. obecni biskupi Pińskiej diecezji – bp. Kazimierz Wielikosielec i bp. Antoni Dziemianko. Ksiądz-infułat Waclaw Piątkowski (1902-1991) spoczywa na pobliskim cmentarzu katolickim w Niedźwiedzicy, tak i nie doczekawszy się swojej rehabilitacji (po stalinowskim wyroku i odbytej kary więzienia), którą ogłoszono pośmiertnie, dopiero w 1994 roku.
Tak że jak i sama świątynia, szczęśliwie do naszego czasu przetrwały w Niedźwiedzicy kościelne organy. Ze względu jednak, że przez dłuższy czas używane nie były, wymagały gruntownego remontu i renowacji. Dokonali tego w 2020 roku fahowcy z Mińska pod naukowym kierownictwem Aleksandra Burdulowa, poświęciwszy na ten cel 10 miesięcy swojej pracy. Od tej pory kościół w Niedźwiedzicy na stale zagościł, obok Katedry Pińskiej, w programie corocznego festiwalu muzyki otganowej na Białorusi. W roku bieżącym, w okresie od 2 lipca do 10 września, w ramach festiwalu «Ars Magna Organi 2023», w Niedźwiedzickim kościele odbyło się 7 bezpłatnych koncertów muzyki organowej.
Opr. red.