Łuniniec i ziemia łuniniecka jest integralną częścią ziemi poleskiej. Historia łuniniecczyzny i samego Łunińca jest ściśle związana z rozwojem całego Polesia.
Miasteczka i wsie należące do ziemi łuninieckiej nosiły i noszą następujące nazwy: Czuczewicze, Hańcewicze, Dziatłowicze, Bostyń, Wólka, Łunin, Brodnica, Jaźwinki, Jażówki, Rokitno, Drebsk, Cna, Wiczyn, Dworzec, Kożangródek, Łachwa, Krasna Wola, Lubaczyn, Luboń, Mokrowo, Sienkiewicze, Sitnica, Mikaszewicze, Sosnkowicze (przed 31 maja 1939 r. – Lenin), Zaprosie, Pieszczaniki, Białe Jezioro, Zamosze.
Łuniniec jako miejscowość powstał w tym samym okresie jak inne osiedla na Polesiu. Historię tego miasta odnotowano w 1449 r. W roku 1588 zamieszkiwało tam 484 mieszkańców.
Z różnych przekazów wynika, że Łuniniec początkowo był niedużą wsią położona w dorzeczu Prypeci.
Dopiero w drugiej połowie XIX w. wybudowanie kolei żelaznej przebiegającej przez środek Polesia, z zachodu na wschód, wpłynęło na wszechstronny i szybki rozwój Łunińca.
W związku z planami aktywizacji terenów Polesia miasto Łuniniec zostało zakwalifikowane jako punkt geograficzny, w którym będzie wybudowany węzeł kolejowy z linią przebiegającą także z północy na południe.
Realizacja tych planów dała dalsze duże możliwości rozwojowe tego miasta. Kolej żelazna wybudowana u schyłku XIX w. – i oddana do użytku w grudniu 1884 roku przebiegała z Wilna, przez Baranowicze do Łunińca. W tym samym roku była oddana linia Łuniniec – Pińsk – dalej przez Brześć w stronę Warszawy. 02 sierpnia 1885 r. pobudowano linię Łuniniec – Równe, a 15 lutego1886 r. – na Wschód, aż do Homla.
Już w 1905 r. w Łunińcu mieszkało około 7 tysięcy mieszkańców i tym samym miasto to wysunęło się na trzecie miejsce na Polesiu pod względem zaludnienia.
W okresie I wojny światowej nie można było odnotować ważniejszych wydarzeń o Łunińcu. Wszystko o czym wyżej wspomniano działo się za czasów caratu rosyjskiego.
Dopiero po odzyskaniu niepodległości w latach 1918-1919 Polesie znalazło się w granicach państwa polskiego i dla Łunińca otworzył się nowy okres dynamicznego rozwoju.
W latach 1928-1939 oprócz rozbudowy węzła kolejowego rozwinęło się budownictwo mieszkaniowe oraz gmachów publicznych.
Wybudowane zostały: gmach Urzędu Miejskiego, okazały jednopiętrowy gmach Starostwa Powiatowego, dwupiętrowa Szkoła Powszechna, piękny, nowoczesny, przestrzenny budynek koszar dla III Batalionu 84 pułku Strzelców Poleskich stacjonującego w Pińsku – Łunińcu, budynek Urzędu Gminnego i wiele innych.
W budownictwie indywidualnym wzniesiono wiele domów jednorodzinnych, wprawdzie w większości drewnianych, lecz o estetycznym wykończeniu, krytych blachą lub dachówka.
Wiele ulic w centrum miasta uzyskało utwardzoną nawierzchnię oraz zainstalowane zostało elektryczne oświetlenie ulic.
W roku 1937 przystąpiono do budowy nowego przestronnego gmachu Gimnazjum przy ulicy Generała B. Pierackiego. Ukończenie budowy niestety przerwał wybuch II wojny światowej.
W sakralnym budownictwie wzniesiony został od podstaw kościół rzymskokatolicki ze składek społeczeństwa ziemi łuninieckiej, a także została wybudowana prawosławna cerkiew przy istniejącej obok starej drewnianej cerkiewce, która została rozebrana po wybudowaniu nowej murowanej.
Opis słowny o Łunińcu nie w pełni oddaje atmosferę tamtych lat. Przedstawione poniżej zdjęcia mogą uzupełnić wiedze czytelnika o tamtym niezapomnianym mieście.
Jako miasto powiatowe – Łuniniec położony o około 50 km od granicy wschodniej naszego państwa, był jednym z najdalej na wschód wysuniętym miastem.
Dlatego też od samego zarania niepodległego bytu utrzymanie ładu i porządku na terenie powiatu nie było łatwe. Grasowały przestępcze bandy i uzbrojeni emisariusze zza wschodniej granicy, niepokojąc spokojnie żyjącą ludność. Według relacji starszych mieszkańców tego regionu, pamiętających te czasy, policja nasza strzegąca w tym okresie wschodniej granicy, nie mogła sobie z tym poradzić. Dopiero powołanie Korpusu Ochrony Pogranicza położyło kres temu nieładowi poprzez uszczelnienie wschodniej granicy.
Terytorium powiatu łuninieckiego liczyło 5.722 km.kw. – największy względem terytorium powiat II RP. W całym powiecie mieszkało wg Spisu powszechnego 1931 r. 108 663 ludności, a w samym Łunińcu – 8,6 tys. Mały Rocznik Statystyczny GUS za rok 1939 podaje liczbę mieszkańców powiatu łuninieckiego – 109,3 tys. Warto pamiętać, że zaludnienie na km.kw. w powiecie łuninieckim było najmniejsze w Polsce i wynosiło 19 osób na 1 km.kw.
Z upływem czasu życie na terenie Łunińca i powiatu stabilizowało się i od 1926 r. nakierowane było przede wszystkim na rozwój gospodarczy, społeczny i kulturalny.
Jako jeden z 10-u powiatów województwa poleskiego oparty był o wschodnią granicę z ZSRR, biegnącą po rzece Słucz Północna. Od północnej strony graniczył z powiatem baranowickim i nieświeskim, od zachodu z powiatami kosowskim i pińskim, a od południa z powiatem stolińskim.
Cały powiat łuniniecki podzielony był w latach 1921-22 na 15 gmin wiejskich: Łunin, Chotynicze, Dobrosławka, Pohost Zahorodny, Kożangródek, Płotnica, Stolin, Terebieżów, Czuczewicze, Łachwa, Chorsk, Dawidgródek, Berezów, Kruhowicze i Zaostrowiecze. Po 1928 r. – na sześć gmin tj.: lenińską, łachewską, łuniniecką, czuczewicką, kruhowicką i chotynicką. Do znaczących ośrodków należy zaliczyć: Mikaszewicze, Łachwę, Kożangródek i Czuczewicze Wielkie.
Według relacji żyjącego jeszcze w Warszawie Antoniego Bartoszewicza – absolwenta gimnazjum w Łunińcu – pierwszym burmistrzem miasta Łunińca po odzyskaniu Niepodległości był jego ojciec, były maszynista kolejowy, który na imię miał również Antoni.
W Łunińcu, a także na całym terenie powiatu nie było większych zakładów przemysłowych za wyjątkiem Fabryki Dykt „Olza” w Mikaszewiczach, która zatrudniała około 500 pracowników na dwie zmiany.
Ludność wiejska powiatu stanowiła 81% i trudniła się rolnictwem na gruntach mało wydajnych i piaszczystych ziem. Gospodarstwa rolne były karłowate od 0,5 do 5 ha. Oczywiście było także kilka majątków ziemskich. Poważny odsetek mieszkańców wsi stanowili bezrolni utrzymujący się z sezonowych prac w majątkach, prac leśnych i rybołówstwa. Duża lesistość powiatu i obfitość runa leśnego – grzybów i jagód dawała możliwość zarobkowania zbieraniem i sprzedażą tego runa.
Mieszkańcy wsi byli rdzennymi Poleszukami, nazywali siebie „tutejszymi”. W zdecydowanej większości byli wyznania prawosławnego. Posługiwali się językiem mieszanym – wiele słów było polskich, ukraińskich, rosyjskich i białoruskich.
Niski poziom życia wycisnął piętno na psychice tego ludu, jak posępność na przemian z dobrodusznością i lojalnością.
Korzystniejsze warunki i poziom życia był w mieście powiatowym oraz w miasteczkach, gdzie rozwinął się handel, rzemiosło, a także były urzędy i instytucje zatrudniające licznie pracowników – kolej, wojsko oraz wolne zawody.
Ogólnie można odnotować, że społeczność samego Łunińca składała się z 1/3 Polaków, 1/3 Białorusinów – Poleszuków i 1/3 Żydów i pod tym względem była bardzo dobrze zrównoważona.
Dla pamięci wymienia się niektóre nazwiska rodzin polskich, zamieszkujących Łuniniec. Byli to m.in: Dzwonkowie, Jamrozińscy, Barańscy, Kozłowscy, Królowie, Komorowscy, Czajowie, Romanowiczowie, Bilewiczowie, Bartoszewiczowie, Żukowie, Wołodźkowie, Wrzaszczowie, Ołtarzewscy, Godlewscy, Łokociejewscy, Sawlewiczowie, Piskunowie, Prokopowiczowie, Sakowiczowie, Zarembowie, Poniatowscy, Żukowscy, Malinowscy, Pokizywowie, Michalscy, Witoszyńscy, Ratajscy, Wróblewscy, Gordziejczykowie, Korotyszewscy, Mysłkowie, Muszyńscy, Krawczykowie i wiele innych polskich rodzin.
Wiele polskich rodzin mieszkało w Łunińcu, obsługujących węzeł kolejowy, urzędy administracji państwowej i inne instytucje, działające na terenie Łunińca, mające charakter miejski lub powiatowy. Do tych urzędników należy zaliczyć kierownictwo: starostwa, policji, szpitala, szkół podstawowych i średnich oraz skład oficerski i podoficerski III Batalionu 84 pułku Strzelców Poleskich, a który to batalion stacjonował w Łunińcu. Do tego, kadra oficerska i podoficerska Brygady KOP „Polesie”, sztab której znajdował się w Łachwie, a od 1938 roku – w Łunińcu.
W Łunińcu do ważniejszych urzędów zaliczyć należy: Starostwo powiatowe, Sąd Grodzki, Urząd Gminy, Magistrat, Powiatową Komendę Uzupełnień, Urząd Skarbowy, Komendę Policji, Powiatowy Inspektorat Szkolny oraz Straż Pożarną wyposażoną, jak na owe czasy w sprawny i nowoczesny sprzęt strażacki oraz dwa samochody.
Na szczególną uwagę zasługuje istnienie dużego węzła kolejowego z Warsztatami Naprawczymi Lokomotyw i Wagonów Towarowych oraz elektrownie i wodociągi zaopatrujące całe miasto w energię elektryczną i wodę.
Warto jest poświęcić nieco miejsca na opisanie stanu Polskiej Kolei Żelaznej, która należała w okresie międzywojennym do jednej z najsprawniejszych funkcjonujących kolei w Europie.
Przede wszystkim na kolei zatrudnieni byli wysokiej klasy fachowcy, na wszystkich odcinkach, wypełniających uczciwie swoje obowiązki. Pracownicy byli też odpowiednio wynagradzani.
Służba drogowa dbała o stan nawierzchni do tego stopnia, że nawet wzdłuż torów stacyjnych czy na przelotowych odcinkach, nie było żadnego chwastu. Nie było przecież w owym czasie środków chwastobójczych, a pielenie wykonywane było okresowo ręcznie przez grupy zatrudnionych ludzi, nawet z okolicznych wiosek. Czuwanie nad stanem technicznym torów dokonywane było codziennie przeglądem przez tzw. „obchodowych”. Całość przestrzeni wzdłuż torów była nawet wygrabiona. Pociągi kursowały z dokładnością do jednej minuty. Było takie powiedzenie, że można było regulować zegarki opierając się na punktualności kursujących pociągów. Dbałość o stan techniczny nawierzchni (torów) i taboru kolejowego gwarantowała bezpieczną podróż. Nie słyszało się o katastrofach kolejowych czy innych nieszczęśliwych wydarzeniach na Polesiu.
Oprócz dużego węzła kolejowego, w Łunińcu stacjonował III Batalion 84 Pułku Strzelców Poleskich z Pińska, był także Szpital z obsadą dobrych lekarzy jak dr. Panin – absolwent gimnazjum łuninieckiego i uniwersytetu w Wilnie, dr. Płudowski, dr. Bogorodzicki, dr. Zaręba i inni. Oprócz szpitala prywatną opiekę medyczną sprawowali lekarze: dr. Julian i Hasia Hurwiczowie, dr. Syngałowska, dr. Libmann. Ponadto istniała Kolejowa Przychodnia Lekarska z lekarzem Świerzewskim na czele.
Michał Romanowicz