23 września w Muzeum Adama Mickiewicza odbył się tradycyjny Festiwal „Jesień w Zaosiu”. Tegoroczny Festiwal jest poświęcony 225-leciu z dnia urodzin Adama Mickiewicza W programie Festiwalu- zwiedzanie Muzeum, wystąpienia poetów i pisarzy, gry lingwistyczne i kwesty,  wystawy twórców ludowych rejonu baranowickiego, konkursy, prezentacje książek a także bogaty program koncertowy. Ozdobą Festiwalu stał się koncert Haliny Sokolnik, solistki mińskiej Filharmonii, laureatki międzynarodowych konkursów. W koncercie wystąpiły: Teatr literacki „Żywe słowo” , miński folk-band „Nierusz”, art-grupa „Akcent” i „Weekend”,  zespół wokalny „Ruń” ze Stołowicz, zespół wokalny „Impreza” z Nowej Myszy, kapela  ludowa „Lirniki z Horodyszcza. Przez kilka godzin występowały podczas Festiwalu także inne zespoły i chóry rejonu baranowickiego.

Kilkanaście kilometrów od Nowogródka, pośród pól stoi niewielkie gospodarstwo. Drewniany dworek z gankiem, bardziej przypominający zamożniejszy chłopski dom niż szlachecką siedzibę. Naprzeciwko niego piętrowy spichlerz kryty strzechą, a obok obora i gumno. To jest właśnie Zaosie – miejsce, w którym 24 grudnia 1798 roku urodził się Adam Mickiewicz. Dziś znajduje się tu Muzeum poświęcone najwybitniejszemu polskiemu poecie, Muzeum, które w tym roku – roku 225-lecia Adama Mickiewicza,  obchodzi  swoje 25-lecie. Na przełomie XVIII i XIX ww. folwark ten należał do Mickiewiczów. W 1806 r. ojciec poety – Mikołaj przekazał folwark krewnym Stypułkowskim, a cała rodzina przeprowadziła się do pobliskiego Nowogródka. Jednak mały Adaś bardzo często odwiedzał Zaosie. – Adam z braćmi przyjeżdżał tu co lato. Ciotka miała sześcioro dzieci, więc po podwórku latała ich dziesiątka. Drewniane zabudowania folwarku zostały zniszczone podczas I wojny światowej, gdyż w pobliżu Zaosia przez trzy lata biegła linia frontu. Do niedawna miejsce to upamiętnione było  obeliskiem i kamieniem z wyrytą datą urodzin poety. Ten kamień leży do dziś przy wejściu do Muzeum. Tym kamieniem na miejscu spalonego dworku miłośnicy Mickiewicza zachowali na dziesięciolecia pamięć o swoim wielkim Rodaku. W związku z 200 rocznicą narodzin Adama Mickiewicza, w latach 1996-1998 odtworzono zespół zabudowań folwarku. Rekonstrukcji dokonano w oparciu o ryciny Edwarda Pawłowicza z 1843 r. Zespół składa się z krytego strzechą dworku, obory, studni z żurawiem, piętrowego podcieniowego spichlerzyka oraz drewnianego ogrodzenia z bramą.  Oryginalny spichlerzyk był ulubioną kryjówką małego Adasia. Bardzo często tam nocował. Wnętrze dworku urządzono według opisów zawartych w „Panu Tadeuszu”, choć  tak naprawdę  Mickiewiczowie nie byli tak bogaci, jak szlachta pokazana w filmie „Pan Tadeusz” Andrzeja Wajdy. Wchodząc do domu w przedsionku widzimy trofea myśliwskie, broń oraz przedmioty codziennego użytku. Warto zauważyć, że  w domu rodzinnym Mickiewicz nigdy nie pracował twórczo, gdyż spędził tu tylko bardzo wczesne dzieciństwo i spędzał tu swoje wakacje i ferie szkolne. W dawnej bawialni pod oknem stoi teraz biurko i krzesło, a po prawej stronie komódka. Na ścianach wiszą obrazy oraz materiały opowiadające historię rodziny Mickiewiczów.

Muzeum posiada dziś ponad 600 eksponatów. Ekspozycje Muzeum co roku odwiedza obecnie tylko 3 tys. osób, to przerażająco mało, nawet liczba zwiedzających – 6 tys. w latach przed-covidowych też zbyt skromna jak na takiej wagi Muzeum i postać Wieszcza. Ważne jest, by każda szkoła organizowała wycieczki uczniowskie do Zaosia i Nowogródka, przybliżając kolejnym pokoleniom postać wielkiego Poety, naszego Rodaka, Idea Festiwalu jest piękna, godna wsparcia   i szacunku.  Szkoda tylko, że na Festiwalu jak i w roku poprzednim zabrakło słowa w języku polskim, nie zabrzmiał po polsku ani jeden wiersz najwybitniejszego poety polskiego. Zabrakło też atmosfery mickiewiczowskiej, subtelnego szacunku do tak wdzięcznego i pięknego tematu.

Organizatorami Festiwalu były: Państwowe Muzeum historii białoruskiej literatury, Baranowicki rejonowy komitet wykonawczy, przy udziale oficjalnego Związku Pisarzy Białorusi.

Red.

Udostępnij na: