Przedstawiciele starego rodu szlacheckiego Łopotów od dawnych czasów zamieszkiwali nasze ziemie, zajmując wysokie państwowe stanowiska w Wielkim Księstwie Litewskim. Wśród nich byli państwowi urzędnicy, wojskowi, właściciele ziemscy, lekarze. Jednak o życiu tych ludzi do niedawna było wiadomo bardzo mało. Prześledzić historię tej arystokratycznej rodziny pomogła zwykła korespondencja elektroniczna.
Rodowód Łopotów sięga XVI wieku. Najbardziej wyrazistą osobowością w rodzie był Michał Łopot, krewny i towarzysz Karola Stanisława Radziwiłła („Panie Kochanku”). Michał piastował stanowisko litewskiego oboźnego, posłował na sejm, był uczestnikiem szlacheckich konfederacji o smutnej sławie, których działalność doprowadziła w końcu XVIII wieku do rozbiorów Rzeczypospolitej. Los obszedł się z Michałem Łopotem w nie najlepszy sposób. Z powodu rozrzutności żony utracił swoje posiadłości, a jego syn był zmuszony do zamieszkania przy dworze książąt Radziwiłłów. Później nie było wzmianek o tym szlacheckim rodzie około pięćdziesięciu lat. I dopiero w połowie dziewiętnastego wieku Łopotowie na nowo dali o sobie znać. Wiadomo, że w 1847 roku koleski sekretarz Romuald Łopot otrzymał w spadku w Guberni Mińskiej niedużą posiadłość Koreniewszczyzna (obecnie to wieś w rejonie Lachowickim) i wybudował tam zagrodę, której centralnym obiektem został piętrowy ceglany dom. Romuald wraz z żoną mieli szóstkę dzieci, lecz ojcowską posiadłość otrzymał w spadku jedynie syn Witold.
Kilka miesięcy temu autor tego artykułu poznał w Internecie mieszkającą w Kanadzie Marię Kasinę, prawnuczkę Witolda Łopota. Maria i jej krewni szczęśliwie zgodzili się przekazać do publikacji na Białorusi posiadane przez nich unikalne materiały z rodzinnego archiwum, fotografie i kserokopie dokumentów mówiące o losie właścicieli Koreniewszczyzny.
Pod koniec XIX wieku Łopotowie byli w bliskich rodzinnych stosunkach z rodem Szalewiczów. Podążając za rodzinnymi tradycjami, Witold Łopot ożenił się z Anną Szalewicz. Ich dzieci Witold – młodszy (1893-1966), Stefan (1891-1931) i Janina (1892-1957) – zostali ostatnimi gospodarzami rodzinnych posiadłości. Zagrodę w Koreniewszczyźnie otrzymał w spadku Witold – młodszy, dlatego że z wykształcenia był agronomem. Witold jako ochotnik brał udział w wojnie 1920 roku i był nagrodzony krzyżem Virtuti Militari. Po wojnie i wejściu zachodniobiałoruskich ziem w skład państwa polskiego wrócił do swojej posiadłości i ożenił się. W Koreniewszczyźnie Witold prowadził życie typowego średniozamożnego ziemianina, zajmując się rolnictwem oraz sprzedając razem z żoną produkty mleczne.
Los Stefana wyglądał bardziej romantycznie. Miał on wykształcenie medyczne i dlatego w czasie pierwszej wojny światowej został powołany do wojska jako lekarz. Na wojnie Stefan spotkał swoją miłość. W szpitalu, do którego został skierowany, pracowała dziewczyna o imieniu Maria. Maria pochodziła z bogatego rodu baronów von Felkerzam, właściciela zamku w Krajach Nadbałtyckich. Pomoc poszkodowanym żołnierzom była uważana za dostojne zajęcie dla dziewczyn ze znanych rodzin, dlatego kiedy zaczęła się wojna postanowiła zostać siostrą miłosierdzia. Zdarzyło się tak, że między młodym wojskowym lekarzem i jego podopieczną powstało głębokie uczucie. Stefan i Maria zdecydowali się pobrać, jednak spotkali się z wielkim sprzeciwem ze strony swych rodziców. Von Felkerzamowie uważali tego rodzaju ślub za mezalians, przeciwko ożenkowi byli i Łopotowie chcący innego losu dla syna. Jednak Stefan i Maria postąpili jak prawdziwi bohaterowie historii romantycznych: nie patrząc na zakazy krewnych zostali mężem i żoną i zaczęli budować własne życie.
Po zakończeniu pierwszej wojny światowej i wojny polsko-bolszewickiej Stefan Łopot otrzymał w spadku od ojca pieniądze na otwarcie własnej kliniki i przeprowadził się do Brześcia. Stefan specjalizował się w chirurgii i ginekologii, leczył mieszkańców miasta, a także chorych z pobliskich wsi. Był doświadczonym specjalistą i cieszył się wielkim szacunkiem zarówno wśród pacjentów, jak i personelu kliniki. Na przykład, rodzina Łopotów pamięta historię o tym, jak Stefan, będąc w Koreniewszczyźnie, zoperował miejscowego chłopa. Chory miał skręt kiszek, a drogi do szpitala mógł nie przeżyć. Wówczas Stefan nakazał zebrać wszystkie lampy naftowe we wsi i przy ich oświetleniu wykonał zabieg, dzięki czemu uratował swojego pacjenta.
W Brześciu Stefanowi i Marii urodziły się córki Irena, Danuta i Ałła. W 1924 roku rodzinę spotkało wielkie nieszczęście: u malutkiej Ałły zdiagnozowano straszną chorobę – zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Dziewczynki nie dało się uratować i wyniszczona chorobą zmarła przeżywszy tylko 3 lata. Siostry Irena i Danuta były wychowane w różnych tradycjach. Irena była ukochaną córką Marii, w której żyłach płynęła niemiecka krew i dlatego wychowywano ją w stylu niemieckim. Danuta była związana z ojcem i była wychowana przez Stefana i jego krewnych w polskich tradycjach. Matka miała dość chłodne relacje z młodszą córką. Stefana Łopota bardzo denerwowała obojętność żony w stosunku do Danuty i w końcu zdecydował się oddać ją do szkoły przy klasztorze Sióstr Nazaretanek w Warszawie, gdzie spędziła jedenaście lat swojego życia. Na wakacje Danuta Łopot regularnie przyjeżdżała do Koreniewszczyzny i do sąsiedniej zagrody Florianowo, gdzie w tym czasie mieszkała wraz z mężem jej ciocia Helena Bochwic, która opiekowała się nią i była dla niej jak druga matka. Maria von Felkersam- -Łopot wciąż interesowała się jedynie starszą córką Ireną, razem z którą każdego roku spędzała wakacje u swoich krewnych w Niemczech.
W kwietniu 1931 roku rodziną Łopotów wstrząsnęła nowa tragedia – śmierć Stefana. Stefan Łopot, który całe swoje życie poświęcił na leczenie chorych, zmarł z powodu błędu lekarskiego. Przyczyną zgonu były powikłania po nieudanie wykonanej na nim operacji. Został pochowany na starym katolickim cmentarzu we wsi Darewo. Śmierć Stefana była prawdziwą rodzinną tragedią i szokiem dla pracowników jego kliniki.
Stefan jako ostatni z Łopotów został pochowany na naszej ziemi. Nadszedł 1939 rok, który w najtragiczniejszy sposób odbił się na losie rodu. Jeszcze przed rozpoczęciem drugiej wojny światowej żona Stefana ze starszą córką z przyzwyczajenia wyjechały na wakacje do Niemiec, gdzie zastała je wieść o napaści wojsk niemieckich na Polskę.
Mniej szczęścia miała młodsza córka Danuta, która po ukończeniu szkoły nazaretanek pracowała jako pielęgniarka w szpitalu wojskowym. We wrześniu 1939 roku Danutę aresztowało NKWD. Było jej sądzone znieść wszystkie koszmary sybirskich łagrów. Wrześniowe wydarzenia zastały Witolda Łopota i jego rodzinę w Koreniewszczyźnie. W przededniu deportacji miejscowej ludności Łopotom udało się uciec z zagrody i wyjechać do okupowanej przez Niemców Warszawy.
Obecnie Łopotowie mieszkają w Kanadzie, Polsce i Niemczech. Najstarszą przedstawicielką rodziny Łopotów jest Anna Fronckiewicz-Łopot, córka ostatniego właściciela Koreniewszczyzny. Kilka razy odwiedzała Białoruś. Ostatni raz Anna odwiedziła swoją ojczyznę około siedmiu lat temu. Dzięki jej staraniom przeprowadzono renowację rodzinnych pochówków na cmentarzu w Darewie. Była również w domu ojca, długo potem wspominając o przychylnym przyjęciu ze strony pracownic biblioteki utworzonej w byłym rodzinnym gnieździe Łopotów.
Dymitr Zagacki
Baranowicze
Tłum. Andrzej Silkiewicz, Brześć