– Wystawę pod taką nazwą otwarto w październiku w Muzeum Białoruskiego Polesia w Pińsku, z okazji 105. rocznicy zakończenia I Wojny Światowej.
Ekspozycja wystawy składa się z ponad 200 oryginalnych pocztówek i fotografii, wykonanych podczas I WŚ na terenie Polesia, pochodzących z prywatnych kolekcji pińskiego krajoznawcy Aleksandra Noworaja oraz krajoznawcy i autora wielu badań historycznych z Mińska Włodzimierza Bogdanowa. Stosowną atmosferę podczas otwarcia wystawy zapewnili członkowie klubu rekonstrukcji historycznej „Rubież” z Brześcia.
„Pomysł stworzenia Wystawy o I Wojnie Światowej zrodził się u mnie jakiś rok temu, – mówi Aleksander Noworaj, – zwróciłem się więc ze stosowną propozycją do Muzeum w Pińsku, gdzie znalazłem poparcie. Razem z kolegą Włodzimierzem Bogdanowym z Fundacji Pamięci I Wojny Światowej „Kroki”, zdecydowaliśmy w ekspozycji wystawy zrobić akcent nie na działaniach wojennych, lecz na codziennym życiu na Polesiu, odzwierciedlonym głównie na zdjęciach i rysunkach, wykonanych przez żołnierzy niemieckich, którzy przyszli na naszą ziemię we wrześniu 1915 roku. W centrum uwagi – ludność miejscowa, ich byt, zajęcia, przyroda, architektura. Żołnierze z Europy po raz pierwszy w życiu zobaczyli Polesie, dziwiąc się słomianym strzechom, studniom-żurawiom, ludziom w postołach; a jeszcze w korespondencji prywatnej stwierdzali, że Pińsk był pierwszym miastem na ich drodze, nie zniszczonym przez działania wojenne, oprócz dworca kolejowego i dwóch zakładów produkcyjnych, wyburzonych w popłochu przez wycofujące się wojsko rosyjskie”.
Bez względu na toczącą się wojnę, w Pińsku wówczas były otwarte sklepy, teatr, kasyno. W zakładzie fotograficznym żołnierze niemieccy robili sobie zdjęcia na pamiątkę i wysyłali ich do swoich domów. Obecnie te rarytasy nabyć można na aukcjach internetowych. Właśnie takim sposobem w ciągu 15 lat i zebrano kolekcje zdjęć przez naszych krajoznawców. Do najbardziej cennych egzemplarzy należy zaliczyć te z utraconym dziedzictwem kulturowym na Białorusi – świątynie, pałace, majątki.
„I Wojna Światowa pozostawiła nam nie tylko ogromną ilość grobów żołnierzy, obelisków, kilometrów okopów i betonowych bunkrów, lecz także i setki zniszczonych i utraconych na zawsze wspaniałych obiektów architektonicznych oraz zakątków przyrody, które obecnie podziwiać możemy tylko na zdjęciach, niestety” – udokładnia pomysłodawca i organizator wystawy Aleksander Noworaj.
Na wystawie zobaczyć można m.in. rysunki z widokami Polesia doktora Waltera Partke i fotografie inżyniera-architekta Otto Fauzera, – to właśnie ich prace posłużyły materiałem źródłowym do wykonania w tamtym okresie wielu serii pocztówek z Polesia.
Wyrazy uznania i wdzięczności kierujemy do autorów i organizatorów wystawy – oni nie tylko przez 15 lat zdobywali fotografie i eksponaty, ale także zajmowali się martyrologią pierwszej wojny światowej, troszczyli się o miejsca pamięci, przybliżając nowym pokoleniom tę globalną katastrofę,która wpłynęła na bieg historii XX w.
Opr. red.
Foto Paweł Kunicki