Historia kosowskiego kompleksu pałacowo-parkowego jest dość bogata. Wojciech Pusłowski (1762 – 1833) stał się pierwszym właścicielem majątku w Kosowie po tym, jak odkupił go w 1821 r. od rosyjskiego generała Tutolmina. Według innych informacji majątek został odkupiony od Zofii Zamoyskiej. Później jego młodszy syn Wandalin Pusłowski (1814 – 1884), wielki przemysłowiec, miłośnik sztuki, staje się właścicielem Pałacu Kosowskiego. Po powstaniu 1863 r. majątek został skonfiskowany i wykupiony za 700 tyś. rubli przez kupca Aleksandrowa. Później za podwójną cenę odsprzedał go księżniczce Annie Trubieckiej. Właściciele zmieniali się wielokrotnie do 1890 r., kiedy to Lew Pusłowski został właścicielem majątku. Podczas I wojny światowej pałac został zrabowany i częściowo zniszczony. Po wojnie majątek został podzielony przez polskie władze, a pałac został przystosowany do budynku administracyjnego starostwa powiatu kosowskiego. Na terenie kompleksu pałacowo-parkowego w okresie międzywojennym znajdowała się także szkoła rolnicza. W 1944 r. pusty kompleks pałacowy został spalony przez sowieckich partyzantów w ramach intensyfikacji walki z armią niemiecką.

Zespół w Kosowie został założony przez Wandalina Pusłowskiego. Projekt kompleksu pałacowo-parkowego opracował w 1838 roku słynny architekt Franciszek Jaszczołd z udziałem architekta Władysława Marconiego. Pałac jest zabytkiem architektury, w którym techniki klasycyzmu w planowaniu i kompozycji połączono z elementami architektury neogotyckiej. Pałac składa się z centralnego dwukondygnacyjnego korpusu i przylegających do niego po bokach skrzydeł, połączonych z nim wąskimi galeriami o wysokich strzelistych arkadach. Narożniki korpusu centralnego otoczone są ośmioma fasetowanymi wieżami. Narożniki fasad są również zwieńczone wieżami przyporowymi. Elewacje budynku zdobią łuki lancetów, otwory okienne, nisze z perspektywą. Wewnętrzny układ pałacu jest symetryczny, charakterystyczny dla architektury pałacowej klasycyzmu. W głównym budynku pokoje są zgrupowane wokół centralnego holu i holu głównego na piętrze, ozdobionego freskami malarza Franciszka Żmurki.

Informacje o wnętrzu pałacu są bardzo skąpe. Wewnątrz znajdowało się od 60 do 100 pomieszczeń. Każda sala miała niepowtarzalny wystrój, co znalazło odzwierciedlenie w nazwach – biała sala, czarna, srebrna itp. W pokojach znajdowały się dekoracyjne kominki, rzeźby, gobeliny. Niezwykłą ozdobą jednej z sal było duże akwarium z rybami. Pomieszczenia ogrzewano parą, dzięki nagrzewaniu dużych zbiorników z wodą w piwnicach. W piwnicach również przechowywano zapasy prowiantu, a także znajdował się pokój więzienny. W pałacu była bogata biblioteka, a dla zabawy gości trzymano lwa. W bocznych budynkach mieściły się pomieszczenia dla służby.

Brama wjazdowa do zespołu pałacowo-parkowego została wykonana w stylu gotyckim. Park wokół pałacu z systemem trzech małych jezior zajmował wzgórze morenowe i płaską część w pobliżu folwarku Mereczowszczyzna, na powierzchni 40 ha. Część parku od północnej strony pałacu ukształtowano z trzech tarasów, które schodzą w kierunku jezior. Na tarasach znajdowała się szeroka aleja z fontannami.

Na wschód od pałacu, na wzgórzu znajdowała się mała kaplica. To wzgórze do dziś jest wyraźnie widoczne. Na zachód od tarasów parkowych znajdowały się pomieszczenia służbowo-produkcyjne i sad.

Pod koniec lat 80. XX w. rozpoczęto przygotowania odpowiedniej dokumentacji dla przyszłej renowacji kompleksu pałacowego. W ramach tej pracy w 1990 r. Białoruski Instytut Konserwacji i Projektowania przeprowadził badania archeologiczne (wykop) w celu ustalenia stanu fundamentów zachowanych budowli i warstw kulturowych. Prace te zostały przeprowadzone pod kierunkiem archeologa M. Ugrinowicza. Zachodnia oficyna i zachodnia część korpusu centralnego zostały częściowo oczyszczone z gruzu przez studentów-wolontariuszy ówczesnego Brzeskiego Państwowego Instytutu Pedagogicznego (obecnie – Uniwersytet Państwowy im. A. Puszkina w Brześciu). Jednak ze względu na ogólną sytuację w kraju, panującą na początku lat 90., praca została wstrzymana.

Pałac Kosowski ponownie zatętnił życiem w 2008 roku, kiedy rozpoczęto prace konserwatorskie wschodniego skrzydła, a następnie renowację korpusu centralnego i wschodniego skrzydła. Badaniami archeologicznymi, które stały się integralną częścią prac konserwatorskich, kierował doktor nauk historycznych, docent A. Baszkow. Początkowo celem badań było zebranie materiału archeologicznego podczas usuwania gleby i śmieci z wewnętrznych pomieszczeń budynku centralnego, skrzydeł wschodniego i zachodniego. W rezultacie zgromadzono znaczący materiał archeologiczny, który odzwierciedla codzienne życie Pałacu Pusłowskich w różnych okresach jego funkcjonowania. Znaleziony materiał zawiera bogatą kolekcję numizmatyczną, w skład której wchodzi skarb z monet z pierwszej połowy XIX wieku.

Skarb z monet z pierwszej połowy XIX wieku

Ważnymi znaleziskami są również: butelka apteczna ze środkiem dezynfekującym (wodny roztwór fenolu); szklana pokrywka naczynia, wyprodukowana w zakładzie Evansów i używana przez dentystów do przechowywania specjalistycznych preparatów i narzędzi. Wśród przedmiotów charakteryzujących wystój wnętrz wyróżnia się znaczna kolekcja płytek irygacyjnych i terakoty oraz sztukaterii gipsowej. Na podstawie zidentyfikowanych znaków na kafelkach udało się ustalić dostawcę tych produktów – była to firma austriacka. Istotnym elementem przy rekonstrukcji wewnętrznych zabudowań są znaleziska pozostałości pieca i wanny we wschodniej części korpusu centralnego.

Pozostałości pieca

Wyjątkową konstrukcją jest palarnia we wschodnim skrzydle i pozostałości po ceglanych kanałach do ogrzewania podłogowego. Odkrycia te pozwoliły zrozumieć i zrekonstruować system grzewczy pałacu wraz z wcześniej ustalonymi kanałami ciepłego powietrza wmurowanymi w ściany pałacu. Ponadto, dzięki odkryciu znaku produkcyjnego na części paleniskowej, możliwe było określenie jednego, a być może jedynego dostawcy systemów grzewczych do ogrzewania parowego pałacu – było to przedsiębiorstwo w miejscowości Stąporków (Polska).

Palarnia we wschodnim skrzydle

Od 2010 r. archeolodzy zwracają uwagę na badania terenów sąsiadujących z pałacem. W 2010 i 2011 r. przeprowadzono poszukiwanie i badanie bram wejściowych we wschodnim i zachodnim skrzydłach pałacu, które zostały całkowicie zniszczone w latach wojennych.

Podczas prac archeologicznych

Podczas badań archeologicznych ustalono lokalizację bramy wjazdowej, zbadano cechy tych konstrukcji, wykonano pomiary architektoniczne i archeologiczne oraz zebrano materiał archeologiczny. Kolekcja archeologiczna zawiera artykuły gospodarstwa domowego z drugiej połowy XVII – pierwszej połowy XX wieku. Wśród nich godnymi uwagi znaleziskami są: srebrny obraz przedstawiający Matkę Bożą Ostrobramską, fajka fajansowa, srebrna łyżka stołowa.

Fajka fajansowa

Obraz Matki Bożej Ostrobramskiej nabrał dziś szczególnego znaczenia dla archeologów i historyków w świetle ostatnich badań archeologicznych w Wilnie, kiedy odkryto miejsca pochówku uczestników powstania 1863-1864 r., kierowanego przez Konstantego Kalinowskiego i Zygmunta Sierakowskiego. Dokładne podobizny kosowskiego obrazu znajdowały się na piersi wielu pochowanych ludzi, w tym K. Kalinowskiego, co nie może być przypadkiem. Być może ten obrazek, oprócz funkcji sakralnej, pełnił funkcję komunikacyjną, tj. sygnalizował o przynależeniu do osoby zaangażowanej w ruch powstańczy. Jeśli przyjmiemy tę hipotezę, pojawienie się obrazu Matki Bożej Ostrobramskiej przy wschodniej bramie wjazdowej można połączyć z obecnością zwolenników i uczestników antyrosyjskiego powstania w Pałacu Kosowskim. Co więcej, fakt poparcia powstania przez Pusłowskich jest dziś niezaprzeczalny.

Srebrny medalionik z wizerunkiem Matki Bożej Ostrobramskiej

W 2013 r. celem badań archeologicznych było odkrycie i zbadanie głównej bramy wjazdowej na południowym krańcu kompleksu pałacowo-parkowego, a także badanie archeologiczne wzgórza o regularnym prostokątnym kształcie 110 m na południe od zachodniego skrzydła pałacu, w głębi dawnego parku. W rezultacie ustalono lokalizację niegdyś istniejącej południowej (głównej) bramy na południowym skraju lasu, w odległości 280 metrów na południe od Pałacu Pusłowskich. Niestety, odkryto tylko niewielki fragment dolnej części fundamentów tej konstrukcji i pozostałości zniszczonej warstwy kulturowej z niewielką kolekcją artefaktów z drugiej połowy XIX – początku XX wieku. Badania wykazały, że brama południowa została prawie całkowicie zniszczona w okresie powojennym. Oprócz rozbiórki samego budynku, prawie cała warstwa kulturowa na sąsiadującym z nim terenie została rozebrana i usunięta. Na południowo-zachodniej krawędzi tego lasu, w odległości 100 metrów od badanego obiektu, odkryto duży stos głazów o średnicy do 1 metra. Być może właśnie te duże kamienie były fundamentem zniszczonych bram, ale ze względu na ich wagę i objętość nie wywieziono ich daleko.

Zbadano także wzgórze położone 110 m od zachodniego skrzydła Pałacu Pusłowskich w lesie. Ustalono, że wzgórze ma sztuczne pochodzenie – było usypane z piasku. Mając prostokątny kształt (16 × 42 m) nasyp sięga w południowej części 1,2 m. Na wzgórzu znaleziono pozostałości prostokątnej konstrukcji kamienno-ceglanej (12 × 34 m), przesuniętej na północ. Resztki konstrukcji wskazują, że była dość „lekka”. Nie znaleziono potężnych fundamentów. Prawdopodobnie funkcję podparcia pod ścianami bocznymi (ogrodzenie) pełniła betonowa nawierzchnia z drobno łamanej kostki brukowej. Główną nośną funkcję pełniły liczne kolumny na potężnych kamiennych monolitycznych podstawach wewnątrz budynku. Ceglane kolumny o grubości 40 cm podtrzymywały stropy i konstrukcję dachu. Prawdopodobnie były to 4 pary kolumn (8 szt.) równomiernie i symetrycznie umieszczone w wewnętrznej przestrzeni konstrukcyjnej. Brak artefaktów, z wyjątkiem trzech żelaznych gwoździ, a także fragmentaryczność zbadanych elementów nie pozwala dziś ustalić funkcjonalnego celu tej „lekkiej” konstrukcji. Możliwe są różne założenia: szklarnia, altana, kryta przestrzeń dla wydarzeń kulturalnych itp.

Na szczególną uwagę zasługuje znalezisko z 2018 r. dokonane podczas obserwacji archeologicznych usuwania żyznej warstwy ziemi pod przejście u podstawy narożnika górnego tarasu, od jego północno-zachodniej strony. W wyniku prac za pomocą sprzętu do robót ziemnych na głębokości około 30 cm pod trawą odkryto metalowy sejf skrzyniowy wyprodukowany przez jedną z fabryk przemysłowca pruskiego pochodzenia F. San Galli (zdjęcie 9). W sejfie znajdowały się: dwie białe metalowe monety z początku XX wieku (1905 i 1906), żelazny klucz i książka w oprawie ze skóry i drewna, a także fragmenty mniejszej książki z fragmentarycznym tekstem pisanym cyrylicą. Stan książki i innych fragmentów jest niestety oceniony jako niezadowalający. Znalezisko po wstępnej obróbce zostało przekazane zgodnie z odpowiednią ustawą pracownikom Państwowej Instytucji Kultury „Muzeum Pamięci – Dwór im. T. Kościuszki” w celu późniejszej konserwacji z udziałem specjalistów z Biblioteki Narodowej Republiki Białoruś i bardziej kompletnego badania naukowego.

Metalowy sejf skrzyniowy z monetami

Dziś wyniki naszych badań archeologicznych są aktywnie wykorzystywane przez architektów i projektantów w celu sprecyzowania ogólnego projektu całego kompleksu pałacowo-parkowego, a także opracowano i wdrożono konkretne projekty odtworzenia dwóch bram wejściowych – w zachodniej i wschodniej oficynie pałacu. Ponadto, opracowano projekty konserwacji, przebudowy i ekspozycji poszczególnych elementów konstrukcyjnych pałacu: palarni w skrzydle wschodnim, pieców kaflowych w salach budynku centralnego, balustrad schodowych i szeregu innych elementów wnętrz.

Jednak wszystkie tajemnice Pałacu Kosowskiego nie zostały jeszcze ujawnione. Archeolodzy dążą do zbadania strefy ekonomicznej i administracyjnej, położonej na zachód od pałacu w lesie, a także do poszukiwań i zbadania wcześniejszych kompleksów archeologicznych na terytorium sąsiadującym z rezydencją.

 

ALEKSANDER BASZKOW

 

Udostępnij na: