Z głębokim żalem zawiadamiamy, że na Wieczną Wartę odszedł 4 lipca 2014 r. (w piątek) w Nanaimo (Kanada)
profesor ppłk ZBIGNIEW KABATA ps. „Bobo”,
uczony, badacz, parazytolog, żołnierz oddziału partyzanckiego „Jędrusie”.
Zbigniew Kabata urodził się w rodzinie patriotycznej, 17 marca 1924 r. w Jeremiczach, w powiecie kobryńskim, na Polesiu. Był synem kapitana Piotra Kabaty, legionisty, zawodowego oficera Wojska Polskiego, podczas II wojny światowej konspiratora Armii Krajowej.
W okresie międzywojennym Zbigniew Kabata jako harcerz pływał pod rozkazami gen. Mariusza Zaruskiego na jachcie „Zawisza Czarny”. Był również wychowankiem Pierwszego Korpusu Kadetów Marszałka Józefa Piłsudskiego we Lwowie, w jakim znalazł się w 1936 r. Podczas okupacji był żołnierzem oddziału partyzanckiego „Jędrusie”, redaktorem, drukarzem i kolporterem „Odwetu”, uczestniczył w wielu akcjach, potyczkach i walkach „Jędrusiów”. W 1964 r. napisał w Szkocji, w Aberdeen wiersz „Armia Krajowa”, który później stał się nieoficjalnym hymnem środowisk kombatanckich AK, a poszczególne strofy tego utworu cytowane były na licznych pomnikach w Polsce upamiętniających Armię Krajową i jej żołnierzy.
W 1967 r. został kierownikiem Laboratorium Parazytologii w Pacific Biological Station w Nanaimo w Kanadzie, gdzie pracował aż do emerytury.
Napisał 153 prace naukowe wydane w 15 krajach. Był również autorem książki biograficznej w języku polskim – „Żniwa na głębinie”, pisał też opowiadania w języku angielskim dla radia BBC. W Polsce, w 1993 r. ukazał się zbiór wierszy Zbigniewa Kabaty, później kilkakrotnie wznawiany. Zbigniew Kabata był w Polsce odznaczany m.in. dwukrotnie Krzyżem Walecznych, Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski., otrzymał także najwyższe kanadyjskie odznaczenie państwowe – Order of CanadaMemeber (CM).
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI !
Drodzy Czytelnicy,
„Echa Polesia” kilkakrotnie pisały o fenomenie naszego wybitnego Rodaka, publikowały Jego wiersze i eseje.W naszej Polskiej Szkole Społecznej im.Ignacego Domeyki zapamiętaliśmy Zbigniewa Kabatę przede wszystkim jako partyzanckiego poetę, dzielnego Jędrusia „Bobo”. Piękne wiersze Zbigniewa Kabaty wykorzystywaliśmy podczas naszych akademii, o Jego brawurowych akcjach i potyczkach uczniowie pisali wypracowania. Drugi rok w naszej Szkole organizujemy Konkurs recytatorsko-plastyczny Zbigniewa Kabaty. W tym roku , w roku Jubileuszu 90-lecia naszego Bohatera, finał Konkursu odbył się 13 kwietnia. Pierwszą nagrodę w konkursie recytatorskim otrzymała Irena Krasnowska za wiersz „Do młodych”, drugie miejsce zajęli Andrzej Szumak za „Pokolenia Kolumbów” oraz Karina Homziuk za wiersz „Gdybym spotkał się z wróżką”, trzecie miejsce – Artiom Bannikow za wiersz „Partyzant”. W konkursie plastycznym zwyciężyła Maria Prużaniec .Jesteśmy przekonani,ze utwory Zbigniewa Kabaty powinne wejść do wszystkich polskich podręczników szkolnych, a Jego biografia – być znana każdemu Polakowi na świecie. Miejsce Zbigniewa Kabaty jest obok największych bohaterów naszej Ojczyzny. . „Echa Polesia” , Polska Szkoła Społeczna im.Ignacego Domeyki będą co roku organizować konkursy poezji Kabaty , będą szerzyć wiedzę o naszym wielkim Ziomku na Białorusi, by Jego poznały i pokochały następne pokolenia młodych .
Red.
Mój kraj
Mój kraj miał granice swoje w sercach ludzi,
przemocą wykreślone z politycznej mapy.
Mój kraj, pod szponami bezlitosnej łapy
umierał, żył, walczył, zrywał się i trudził.
W moim kraju nie zawsze wystarczało chleba,
a w chlebaku nie zawsze starczało naboi.
W moim kraju nie liczył się ten co się boi,
tylko ten, który umrzeć potrafił jak trzeba.
W moim kraju najprostszą chadzało się drogą,
choć jej koniec uciekał poza mgłę przyszłości,
bo ideał kobiercem pod stopy się mościł
i dyktował pieśń ustom i sprężystość nogom.
Krocie lat przeleciały, ptaki na wyraju.
Obce drogi krok trudzą pod nieswoim niebem.
Gdzie cię szukać, mój kraju z twoim gorzkim chlebem,
mój niesforny, uparty, mój jedyny kraju?
Burze ścichły, opadła kurzawa zawiei.
Nowe zręby wzniesiono i nowe powały.
Nowe życie, w myśl nowej płynące uchwały,
szuka nowych sygnałów i nowych nadziei.
Są granice, są flagi, polityczne ciało.
Ale myśl, kornik-drukarz, po nocach mnie budzi:
Jak mi ciebie, odnaleźć znowu w sercach ludzi,
kraju, za który umrzeć tak łatwo bywało?