Jestem w Horodyszczu, jednym z najstarszych miasteczek na Białorusi. Od dwóch tysięcy lat tu tętni życie, po wojnach i klęskach odradzając się na nowo.  Horodyszcze jest  położone  nad górnym biegiem rzeki Serwecz, przy szosie z Baranowicz do Nowogródka. Rzeka Serwecz, na brzegach której położona jest miejscowość, dzieli ją na część północną i południową.

Idę przez miasteczko w części południowej – tu skupione są głównie budynki mieszkalne, znajduje się centrum, przedsiębiorstwa przemysłowe.  Widzimy  tutaj niedużą dzielnicę piętrowych domów mieszkalnych i osiedle parterowych budynków – przy wjeździe do osiedla od strony Baranowicz. W północnej części znajduje się nieduża dzielnica prywatnych budynków mieszkalnych. Zastanawiam się, próbuję wyobrazić, jak mogło wyglądać miasteczko dawniej – 100, 200, 500 lat temu…

Ulica z drewnianymi domkami w północnej części miasteczka

 

Stare grodzisko

Pochodzenie nazwy Horodziszcze związane jest z tym, że 800 metrów od miejscowości na prawym brzegu rzeki Serwecz znajduje się stare grodzisko, które jest pomnikiem kultury ceramiki kreskowanej. Ludzie zaczęli osiedlać się na terenie współczesnej miejscowości Horodyszcze jeszcze na długo przed pojawieniem się go w źródłach pisanych. Podczas wykopalisk archeologicznych znaleziono materiały kultury ceramiki kreskowanej II-IV wiek (ceramika gładkościenna i sznurkowana, metalowe narzędzia pracy, ozdoby z brązu), a u północno-zachodniego skraju grodziska – kilka nieobrobionych szczap i kilka podobnych do noża płyt, co świadczy o obecności w tym miejscu człowieka epoki kamienia.

Grodzisko w okolicach Horodyszcza

Na podstawie znalezisk, wyglądu zewnętrznego i rozmiarów umocnienia grodzisko można odnieść do kultury ceramiki kreskowanej i do epoki wczesnego feudalizmu. Znaleziska są przechowywane w Instytucie Historii Akademii Nauk Republiki Białoruś. Długość umocnionego terenu wynosi około 200 metrów, szerokość 130 metrów. W 1951 roku grodzisko odkrył archeolog W.S.Ostanow. Na górze widoczne są pozostałości wałów ziemnych i fos, gdzie wcześniej mogła być woda.

Mendog był tutaj koronowany?

Niektórzy badacze podtrzymują istniejącą teorię o tym, iż stare zamczysko obok osady było legendarną Worutą, gdzie znajdowała się stolica Mendoga. Krajoznawca Aleksandr Jelski wysunął tezę o tym, że Mendog był tutaj koronowany. Obok znajduje się wieś Koniuszowszczyzna, gdzie w tamtych czasach znajdowały się stajnie Wielkiego Księcia i wieś Wielkie Sioło, gdzie był jego dwór.

Jesienią 1250 roku Mendog podejmował gości z Rygi, krzyżowców pod przywództwem Andreasa von Sztyrlanda w swojej rezydencji w Worucie. Następnie wysłannicy Zakonu pojechali do Nowogródka, gdzie znajdowała się stolica – rezydencja Mendoga. Andreas von Sztyrland był obecny na koronacji Księcia Litwy Mendoga w 1253 roku (to właśnie on przywiózł koronę). Niektórzy badacze utożsamiają  zamczysko w Horodyszczu ze znanym z ruskich i litewskich kronik grodem Wruta, pod którym w 1256 r. odbyła się zwycięska bitwa Mendoga ze sprzymierzonym z Jaćwieżą i Rusią Towciwiłem.

Mijały wieki

W źródłach pisemnych Horodyszcze po raz pierwszy są wspomniane w 1413 roku, jako osada w granicach Wielkiego Księstwa Litewskiego. Miejscowe dobra zostały nadane przez Mendoga Chodkiewiczom, którzy na miejscu grodziska wznieśli zamek, a w powstałej przy nim miejscowości fundowali dwie cerkwie. Według różnych danych pierwszy kościół katolicki fundowali tu w XV w. Niekrasz Wołodkowicz, bądź też Jan Kieżgajłowicz.

Od k. XVII w. właścicielami miejscowego majątku byli Zenowiczowie, a następnie Zamoyscy, którzy fundowali tu w 1739 r. misję jezuicką. Prosty lud, w odróżnieniu od szlachty, był zwolennikiem Unii. W 1764 r. Pacowie na zachodzie miasteczka, na pięknym wzgórzu zbudowali cerkiew unicką, która zachowała się do czasów obecnych. Po drugim rozbiorze Rzeczpospolitej, w 1793 roku miasteczko Horodyszcze weszło w skład Imperium Rosyjskiego, od 1795 roku stało się centrum gminy powiatu nowogrodzkiego. W 1831 r. za udział gen. Ludwika Paca w powstaniu listopadowym dobra horodyskie zostały mu skonfiskowane przez władze carskie.

 Generał Ludwik  Pac 

Generał Ludwik Pac (1780 1835)

Mówiąc o historii Horodyszcza nie można pominąć postaći jego wybitnego  gospodarza i fundatora, arystokraty i wielkiego  patrioty – generała Paca. Był synem  Michała Paca i Ludwiki z Tyzenhauzów. Szkończył Szkołę Główną Wileńską. Uczestniczył w wojnach napoleońskich: od 1808 walczył w Hiszpanii, w 1809 –przeciw Austrii, od 1812 r. był adiutantem cesarza w randze generała brygady, odbył kampanie moskiewską, saską i francuską. Otrzymał we Francji tytuł Hrabiego Cesarstwa. Był właścicielem niesłychanie kosztownych, wystawnych pałaców. Miedzy innymi, w latach 1823–1824 Pac odkupił od Michała Radziwiłła i spadkobierców jego zmarłej żony barokowy pałac przy ul. Miodowej w Warszawie. Przebudowę i rozbudowę, przeprowadzoną w latach 1824–1828 w stylu klasycystycznym zlecił wybitnemu architektowi Marconiemu. Pałace wybitnego generała i miłosnika sztuk przeszły do skarbnicy polskich powiedzonek w postaci: Wart Pac pałaca, a pałac Paca. Pac był wybitnym kolekcjonerem sztuki. Bardzo interesujące są dzieje jego galerii obrazów z pałacu warszawskiego. Były to głównie dzieła artystów północnych. W czasie walk 1831 roku w obawie przed konfiskatą w przypadku klęski powierzył je Pac na przechowanie profesorowi malarstwa na Uniwersytecie Antoniemu Blankowi. Potem udało się je w tajemnicy wysłać przez Drezno do Francji.

Jako senator podpisał  25 stycznia 1831 roku roku akt detronizacji cara Mikołaja.  Powstanie  listopadowe nie tylko wsparł  finansowo, ale i wziął w nim czynny udział: w  bitwie pod Ostrołęką 26 maja 1831 r. odznaczył się odwagą, został ranny w rękę i w pierś, po czym  wyemigrował  do Francji, potem do Anglii,  Włoch, Grecji i Turcji. Na emigracji był członkiem  Sejmu powstańczego na emigracji.

Za swe zasługi otrzymał francuskie krzyże kawalerski, oficerski i komandorski orderu Legii Honorowej (1808, 1809 i 1813), krzyż komandorski orderu Virtuti    Military (1813), wielką wstęgę  Orderu św.Stanisława (1813) oraz krzyż kawalerski  bawarskiego Krzyża Wojskowego (1812).

Bogata kolecja dzieł sztuki  generała Ludwika Paca była jedna z nielicznych kolekcji arystokratów, jakie po II wojnie światowej zasiliły polskie  muzea publiczne.

Najstarszy zabytek w miasteczku

Najstarszym zabytkiem w samym miasteczku jest kościół katolicki p.w. Różańca NMP, fundowany w 1640 r. przez Jana Kamieńskiego. Według innych danych, pierwotnie był to zbór kalwiński, wzniesiony w 1 poł. XVII w. przez ówczesnego właściciela dóbr Trojana Piotrowskiego i w 1646 r. zamieniony na świątynię katolicką przez kolejnego właściciela Horodyszcza, marszałka starodubowskiego Gabriela Kierło. Przebudowany w XVIII w. w stylu barokowym. W latach 1739–1773 przy świątyni działała misja jezuicka kolegium w Nowogródku, fundowana przez Zamoyskich. W 1866 r. kościół został zamknięty, w dwa lata później zmieniono go w cerkiew prawosławną p.w. św. Trójcy, w latach 1874–1876 z inicjatywy ówczesnego właściciela miasteczka – Rosjanina Spiczakowa, świątynia została przebudowana i zamieniona w cerkiew staroobrzędowców. Zwieńczono ją wówczas pięcioma kopułami i dobudowano wieżę-dzwonnicę. Zniszczona w czasie 1 wojny światowej, w 1919 r. została zwrócona katolikom. W 1930 r. kościół przebudowano i odnowiono. Zamknięty po II wojnie światowej, zdewastowany, został zwrócony wiernym w 1991 r. i wyremontowany.

Kościół pw. Matki Bożej Różańcowej w Horodyszczu. Stan obecny

Brama
Grób ks.Jana Jezierskiego na kościelnej posesji, proboszcza Horodyszczańskiej parafii, zamordowanego podczas II WŚ w obozie w Kołdyczewie

 

 Horodyszcze miasteczko wielonarodowe

Majątek Paców  po powstaniu należał do Buchowieckich, a później, okrojony już tylko do niewielkiego folwarku, znalazł się w rękach rosyjskich.

Cerkiew Podwyższenia Krzyża w Horodyszczu. Stan obecny

Po 1839 roku unici zostali włączeni do prawosławia, a cerkiew odpowiednio stała się prawosławną. Należy zauważyć, że w XVIII wieku Horodyszcze zmieniło status z wielkoksiążęcego dworu na miasteczko i otrzymało prawo do przeprowadzenia jarmarków dwa razy do roku, na które zjeżdżali się handlarze i kupcy z sąsiednich regionów. W 1866 roku w miasteczku było 60 dworów, gdzie mieszkało 504 osoby, działały dwie cerkwie prawosławne, szkoła ludowa (od 1863 roku), kaplica, synagoga, 4 żydowskie domy modlitewne, przytułek, poczta konna. W miasteczku pracował lekarz.

Stary i wciąż otwarty cmentarz tatarski w Horodyszczu
Na tatarskim cmentarzu charakterystycznymi są dwujęzyczne inskrypcje oraz „odwrócone” nagrobki (poniżej)

Miasteczko Horodyszcze od dawna było wielonarodowościowe, mieszkali tutaj Białorusini, Polacy, Tatarzy i Żydzi. Ludność żydowska ogólnie zawsze liczebnie przeważała nad wszystkimi pozostałymi, były okresy, kiedy stanowiła ona 80% ogólnej liczby ludności.

Uliczka w Horodyszczu. Okres dwudziestolecia międzywojennego. Foto: polona.pl

O tym, jakie było miasteczko pod koniec XIX – początku XX wieku, o niektórych barwnych postaciach miasteczka można dowiedzieć się ze wspomnień Jana Bułhaka: [Horodyszcze] było to malutkie miasteczko, położone na górze, właściwie jedna ulica z rynkiem pośrodku i cerkwią przerobioną z zabranego po powstaniu kościoła. W rynku było pełno żydowskich sklepików z „chłopskim” towarem, to jest z żelazem, naftą i śledziami, a wśród nich prym trzymał sklep Fejgi, największy i najdostatniejszy, gdzie obok wymienionych przedmiotów można było dostać czekolady, krawatów, bakalii, soli glauberskiej oraz najnowszych plotek z całego sąsiedztwa Horodyszcza. Fejga stanowiła nieoficjalną reprezentację miasteczka i każdy przyjeżdżający musiał zajść do jej sklepu i rachował się z nią więcej niż z samym panem „sprawnikiem” – przedstawicielem rosyjskiej władzy urzędowej. Miała ona oczywiście męża i synów, ale ci tworzyli tylko dodatek i zostawali zwykle na drugim planie, a na pierwszym stale wysuwała się zachłanna indywidualność pani kupcowej, grubej, niskiej, pękatej, zawsze odświętnie wystrojonej w atłasową brązową perukę i ogromne złote kolczyki. Fejga była obdarzona nie tylko talentami handlowymi, ale i zmysłem dyplomatycznym: znała wszystkich w powiecie, wiedziała o każdym to, co było potrzebne, żeby mu wygodzić, a samej skorzystać, żyła ze wszystkimi w dobrej komitywie, wyróżniała ziemian, a chociaż w swoim kramie jawnie zajmowała się niby tylko drobnym handelkiem, ale po cichu pożyczała pieniądze na lichwiarskie procenty i skupowała za bezcen zboże na pniu. Tak, wypełniając z powodzeniem liczne funkcje społeczno-handlowe, królowała mnogie lata za swoją ladą z sosnowych desek obitych zardzewiałą blachą i gruntując swój dobrobyt wśród naftowo-śledziowych oparów, mogła nie bez racji uważać siebie za punkt centralny horodyskiej krainy. Istotnie w dni targowe jej kramik wyglądał po prostu jak zebranie klubowe, a pani przewodnicząca obdzielała łaskawie obecnych obleśnymi uśmiechami swej czerwonej wypasionej twarzy. Dzieci hojnie częstowała cukierkami i głaskała pod brodę z protekcjonalnym gestem, co mnie zawsze przerażało i odbierało gust od cukierków.” (Jan Bułhak, Kraj lat dziecinnych, Gdynia 2003, s. 196-197.)

Murowany budynek byłej kramy żydowskiej

Na początku XX wieku w Horodyszczu było już 240 dworów i 2900 mieszkańców. Do tego czasu w miasteczku działał już urząd gminy, poczta, telegraf, poczta konna, apteka, przytułek, dwie cerkwie prawosławne, synagoga, 5 domów modlitewnych. Tak jak wcześniej, działała cegielnia, dwa razy w ciągu roku odbywały się jarmarki, codzienny handel odbywał się w sklepach, których było ponad 10. Działała szkoła ludowa, gdzie w 1901 roku uczyło się 96 uczniów, wśród nich 9 dziewcząt. Od połowy XIX wieku zaczęły tu działać browary i cegielnia. Podczas pierwszej wojny światowej Horodyszcze było zniszczone.

Katolicka kapliczka przydrożna przy wjeździe do Horodyszcza od strony Nowogródka

Burzliwe lata

W 1921 roku Horodyszcze weszło w skład II Rzeczypospolitej. W miasteczku pomyślnie rozwijał się przemysł. W latach 30-tych XX wieku działał młyn motorowy, znajdujący się przy ulicy Mińskiej, właścicielem którego był Poczapowski Musia, działał zakład produkcji kiełbasy, właścicielem którego był Piotr Sosiński. W miasteczku działa elektrownia, która należała do Smorgańskiego. W połowie lat 30-tych XX w. w Horodyszczu mieszkało 3000 osób, działał zarząd gminy, apteka i szkoła. W 1937 roku w miasteczku odbył się duży strajk pracowników zakładu produkcji dykty, w którym brało udział około 600 osób. Żądali oni zwiększenia pensji, poprawy warunków życia i pracy, przywrócenia do pracy. Żądania pracowników były częściowo spełnione.

Pod koniec lat 30-tych – początku 40-tych XX wieku działały również trzy młyny.

W 1939 roku Horodyszcze weszło w skład BSRR. Władza sowiecka kontrolowała lokalną gospodarkę, życie społeczne i kulturalne. Część ludności była poddana represjom: aresztowaniom i zsyłce w głąb Rosji.

Życie miasteczka i jego mieszkańców kardynalnie zmieniło się po okupacji faszystowskiej, od 24 czerwca 1941 roku. Ludność żydowską Horodyszcza osiedlono w getcie, które znajdowało się przy zaułku Słonimskim.

Getto w Horodyszczu było pierwszym gettem na Białorusi, gdzie odbyła się masowa zagłada Żydów. W sumie w ciągu 3 lat okupacji w Horodyszczu i okolicznych wsiach zamordowano ok. 4 tys. osób, wśród nich 3830 Żydów, pozostali byli Cyganami.

Nadzwyczajna komisja ZSRR do spraw badań przestępstw okupantów faszystowskich odkryła kilka miejsc masowych mordów (akt z 20 kwietnia 1945 roku). W lesie uroczyska Pogorelcy 2 km od miasteczka, przy drodze Horodyszcze-Baranowicze, po lewej stronie 200 metrów od szosy rozstrzelano „masę Żydów i ludności polskiej”. Inny grób odnaleziono w odległości 300 m od cerkwi prawosławnej miasteczka. Byli w nim pochowani Żydzi, partyzanci i  więźniowie wojenni. Oprócz tego, w okolicy Horodyszcza była duża ilość pojedynczych grobów cywilów, poległych z rąk faszystów. Organizatorami akcji likwidacyjnych byli: dowódca 57-go pacyfikacyjnego batalionu specjalnego Viking, lokalny dowódca Horodyszcza porucznik wermachtu Plac.

Zbiorowa mogiła Polaków – ofiar faszystowskiego obozu w Kołdyczewie na starym, zadrzewionym i porośnietym krzakami katolickim cmentarzu. Pomimo tej zbiorowej mogiły na cmentarzu są także liczne pojedyncze groby Polaków, ofiar Kołdyczewa oraz zbiorowa mogiła powstańców styczniowych (poniżej)

Inskrypcja: „Ś.P./POWSTAŃCOM 1863R./PROTOSIEWICZOWI I/INNYM/

 

Szkoła

W 1863 roku, po powstaniu styczniowym w miasteczku była otwarta jednoklasowa Szkoła Ludowa (narodnoe uczyliszcze). W roku 1878 uczęszczało do niej 49 chłopców i 5 dziewczynek. Ten rok w Horodydszczu jest uważany za rok założenia szkoły. W 1913 roku została przekształcona w szkołę podstawową. W  dwudziestoleciu międzywojennym administracja polska otworzyła szkołę siedmioletnią, do której mogły uczęszczać dzieci z miasteczka i okolicznych wsi.

Szkoła i dom wycieczkowy w Horodyszczu. Okres dwudziestolecia międzywojennego. Foto: polona.pl

Podczas  okupacji niemieckiej w szkole mieścił się niemiecki batalion. W trakcie wycowania się z miasta Niemcy szkołę spalili. W 1949 roku była zbudowana  nowa szkoła drewniana, a w 1961 – duża  trzypiętrowa szkoła  murowana. I obecnie szkoła pracuje, przychodzą do niej nowe i nowe pokolenia dzieci.

Widok na dolinę rz.Serwecz ze wzgórza tatarskiego cmentarza

Chodze  po miejscowych cmentarzach. Myslę  o tych ludziach, którzy zamieszkiwali tę starożytną ziemię. I znowu wracam do starego grodziska. Podnoszę kamienie, które leżały w trawie. Myślę o tym, że kamienie te pamiętają pradawne czasy i że życie ludzkie to tylko chwila w porównaniu z ich wiekiem.

Opr. red.

Wykorzystane źródła:

Jan Bułhak, Kraj lat dziecinnych , 2003, s196-197;

Napoleon Rouba, Przewodnik po Litwie i Białorusi, Wilno, 1909, s.74;

Grzegorz Rąkowski, Kresowe rezydencję: zamki, pałace, dwory na dawnych ziemiach wschodnich II RP;

https://pl.wikipedia.org;

https://shtetlroutes.eu/pl/town/horodyszcze/

Udostępnij na: