Miasteczko Kożangródek położone na wschód od Łunińca ok.17 km na osi kolei żelaznej łączącej Łuniniec – Łachwę – Mikaszewicze. Kożangródek jest jednym z najstarszych, obok Dawidgródka, miasteczek na Polesiu. Położony nad rzeką Cną, która często w okresach wiosennych występowała z brzegów zalewając domostwa i pola uprawne. Miasteczko to liczyło przeszło 2 tys. mieszkańców. Zamieszkiwała tam ludność tzw. „tutejsza” wyznania prawosławnego, a także polska i żydowska.
Zdecydowana większość ludności była wyznania prawosławnego i trudniła się rolnictwem, natomiast handlem i rzemiosłem – ludność pochodzenia żydowskiego. W miasteczku był duży młyn wodny, dwa wiatraki oraz mały zakład olejarski. Ponadto był majątek ziemski Niemirowicza- Szczytta.
Przed wjazdem do zabudowań majątkowych była drewniana brama podobna do Łuku Triumfalnego, podobno wzniesiona u schyłku XIX w. W centrum miasteczka był duży plac, a w środku był pomnik Tadeusza Kościuszki.
Przy wylocie z miasteczka w kierunku Łachwy była kapliczka rzymsko-katolicka, a w środku na małym wzniesieniu drewniana zabytkowa cerkiew prawosławna.
Była także synagoga dla wyznawców religii mojżeszowej. W Kożangródku była siedmioklasowa Szkoła Podstawowa i posterunek Policji. Opiekę zdrowotną sprawował felczer Michał Stefanowicz, którego córka i synowie byli absolwentami Gimnazjum w Łunińcu. Ponadto w tym miasteczku był Skład Apteczny zaopatrujący miejscową ludność w niezbędne środki farmaceutyczne.
Z rodzin polskich w Kożangródku znani byli m.in. Chilkiewiczowie i Sanoccy. Klemens Chilkiewicz był wójtem gminy kożangródeckiej, a po jej przyłączeniu w 1931r. do gminy łachewskiej sprawował funkcje sołtysa. Zimą 1940 roku aresztowany przez NKWD i po wojnie nie powrócił do Polski, zwłoki jego pozostały w ziemi syberyjskiej.
Synowie Anny i Klemensa Chilkiewiczów – Stanisław, Bolesław i Józef w czasie II wojny światowej wykazali dużą aktywność w walce o Polskę. Stanisław i Bolesław należeli do polskiego ruchu oporu, byli członkami Armii Krajowej w rejonie łachewskim, Bolesław Chilkiewicz był komendantem placówki AK w Kożangródku. Bolesław zyskał wysoki stopień patriotyzmu, po wkroczeniu po raz drugi wojsk Armii Czerwonej w czerwcu 1944 r., otrzymał powołanie do Armii Czerwonej, na które się nie zgłosił. Ukrywał się na łąkach przy rzece Prypeć. Został na jesieni 1944 r. schwytany i kiedy wieziono go saniami w zimie 1944/1945 z Kożangródka do Łunińca został zastrzelony przez milicjanta w czasie ucieczki. Józef Chilkiewicz został tak jak jego ojciec Klemens aresztowany przez NKWD na początku wiosny 1940 r. Przeszedł łagry na Syberii m.in. w Workucie. Był żołnierzem II Korpusu w stopniu porucznika. Brał udział w walkach o Monte Cassino, Bolonię, Anconę. Po wojnie zamieszkał w Anglii i USA (Chicago). W 1992 r. powrócił do Polski i zamieszkał w Krakowie. Zmarł 29.08.1996 r., pochowany na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Tak się zamknęła historia rodziny Chilkiewiczów z Kożangródka.
Drugą znakomitą rodziną z Kożangródka byli Sanoccy, których protoplasta Ludwik Sanocki był generał-lejtnantem carskiego Korpusu Artylerii Morskiej i dowódcą artylerii Sewastopola, a jego syn Jan był majorem Wojska Polskiego w okresie międzywojennym. Ludwik Sanocki po pierwszej wojnie światowej powrócił do kraju, zmarł w Warszawie i pochowany został na cmentarzu na Powązkach Wojskowych.
Michał Romanowicz