Berek (lub berik) to dziecięca zabawa, w którą na Zachodniej Białorusi grano 60 lat temu, 30 lat temu – i w którą z przyjemnością gra się do dziś. Gra w berika znana jest w Europie już od średniowiecza, a jej korzenie prawdopodobnie sięgają jeszcze wcześniejszych czasów. Swoją długowieczność zawdzięcza przede wszystkim prostym zasadom.

Istota gry polega na tym, że jedna osoba (nazywana berikiem) musi dotknąć dowolnego innego uczestnika zabawy. Ten, kogo dotknął, sam staje się berikiem, a poprzedni berik wraca do roli zwykłego gracza. W zabawie może brać udział dowolna liczba osób. Gra nie jest ograniczona czasowo, ale zazwyczaj kończy się, gdy większość graczy poczuje zmęczenie.

Nicolas Lancret, „Dzieci, bawiące się na przyrodzie”

Co do pochodzenia nazwy – nie ma jednej, ostatecznej wersji. W języku polskim istnieje dialektalne słowo berek, oznaczające niskiego, krępego i wytrzymałego konia.

Adam Fałowski, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, jako jedną z teorii podaje pochodzenie od żydowskiego imienia Berek, będącego zdrobnieniem od imienia Baruch. Trudno jednak przekonująco wyjaśnić, dlaczego nazwa gry miałaby pochodzić od imienia żydowskiego chłopca.

Bardziej prawdopodobna wydaje się inna, również żydowska wersja: w języku jidysz berik oznacza „kolano”. Zabawa żydowskich dzieci polegała na gonieniu się i dotykaniu kolana – kto dotknął, wołał: „Berik!”. Stąd mogła wziąć się nazwa gry.

Jeszcze inna przekonująca wersja mówi, że berik to „ten, który bierze”. Adam Fałowski uważa też, że źródłosłów może być zupełnie polski, a nawet ogólnosłowiański. Na tę możliwość wskazuje cytat z pamiętnika:

„czego się mamy między sobą kłócić, lepiej i ty ber, i ja ber, a zgodzimy się ze sobą […]. Ja na to odpowiedziałem, że tego czynić nie mogę, i takowym berkiem być nie chcę.”
 (Marcin Matuszewicz, Diariusz z życia mego, 1754–1765)

W tym fragmencie ber(ek) pochodzi od czasownika brać, czyli brać łapówki, „brać coś dla siebie”.

Nikołaj Sinkiewicz

Źródła:

brama.brestregion.com

journals.pan.pl 

Od Redakcji:

„Gra w berka” to coś więcej niż dziecięca rozrywka. To przykład tego, jak dawna kultura ludowa potrafi przetrwać epoki, zmiany granic, języków i ideologii. Berek — pod tą czy inną nazwą — obecny jest w wielu krajach Europy, ale na Białorusi, zwłaszcza na Polesiu, zachował się w swojej lokalnej, wielokulturowej formie.

 Zabawa ta nie tylko dostarczała dzieciom ruchu i śmiechu. Była naturalną lekcją zręczności, szybkiego reagowania, ale także negocjowania przestrzeni, rozpoznawania liderów i wspólnego śmiechu z porażki. Berik nie miał reguł zapisanych w podręcznikach – był przekazywany z pokolenia na pokolenie, z podwórka na podwórko, z dzieciństwa do dzieciństwa.

 To, że w jego nazwie przeplatają się wpływy polskie, jidysz, słowiańskie, jest symbolicznym potwierdzeniem rzeczywistości, jaką było wieloetniczne Polesie – przestrzeń spotkań, współistnienia i czasem napięć, ale też wzajemnego przenikania się kultur.

 Dziś, kiedy coraz częściej mówi się o utracie pamięci kulturowej i „cyfrowym dzieciństwie”, może warto wrócić do gier takich jak berik. W nich jest pamięć miejsca, języka, gestu i imienia. Jest także radość bycia razem – bez ekranu, bez aplikacji, bez hałasu. Po prostu: dotknij – i biegnij dalej.

 

 

Udostępnij na: