Gdyby jakiś przygodny wędrowca przypadkiem napotkał go na swej drodzę, zapewne nie mało byłby zdziwiony – skąd się wziół w tej poleskiej głuszy, na skraju lasu, w oddali od dróg i ludzkich osiedli ten niewielki barokowy kościółek, przy okazji zadając sobie pytania – kto, kiedy i dla kogo jego tu wybudował? Niestety, co prawda, obecnie to już tylko ruiny, a do naszych czasów przetrwały jedynie ściany, lecz mimo to da rady wyobrazić sobie dawne piękno tej świątyni, gdyż nawet w tym stanie zachwyca ona swoją formą i proporcjami, malowniczo prezentując się wśród już nieco pokolorowanych jesiennymi barwami sędziwych jesionów.
Tą zapomnianą, ukrytą w głębi Polesia świątynia – jest kościół pw. Świętego Ducha. Jest położony w odległości ok. 20 km na południowy wschód od Drohiczyna Poleskiego, po kilka kilometrów na zachód od wsi Leżytkowicze i na północ od wsi Jaźwiny. I faktycznie – brak tu w pobliżu ludzkich osiedli, katolickich – tym bardziej. O tym zapomnianym kościele próżno szukać informacji nawet we wszechwiedzącym Internecie: w polskich źródłach wspomina o nim jedynie Grzegorz Rąkowski, nie wyjaśniając historii jego powstania, ale też i białoruskie źródła dodają informacji nie wiele więcej. Natomiast wszyscy zgadzają się, co do daty jego powstania – rok 1750.
Próbując jednak odnaleźć choć jakie odpowiedzi na pytania dotyczące genezy powstania tego kościółka, ze względu na brak innych źródeł, sięgamy po dostępne mapy owego terenu, – mianowicie do mapy Imperium Rosyjskiego z roku 1872. – I już pierwszy rzut oka na tą mapę wiele rzeczy wyjaśnia. Owszem, widzimy na mapie mało zaludniony teren i te same poleskie wsie: na wschód – Leżytkowicze, na południe – Jaźwiny, na północ – Pihasy, na zachód – Ludwinowo; ale też i okoliczne majątki szlacheckie: Stanisławowo, Szlachcice oraz w odległości nieco ponad 100 metrów na północ od kościoła – Wincze! Wnioskujemy więc, że ten kościół pw. Św. Ducha został wzniesiony na potrzeby pobliskiego dworu (lub okolicznych dworów szlacheckich). Nastepnie, gdyż jak wiadomo, właścicielem majątku Wincze wówczas był nie kto inny, jak Ludwik Orzeszko (herbu Pobóg – podkomorzy piński w 1768 roku, stolnik powiatu pińskiego w 1761 roku, duktor powiatu pińskiego w 1764 roku – pl.wikipedia.org) – jak wygląda najprawdopodobniej, to właśnie Ludwik Orzeszko i ufundował ten kośćiół.

Pewną ciekawostką zapewne też jest, że w majątku Wincze gościł w swej podróży na Sejm Grodzieński król polski Stanisław August Poniatowski, który raczył tam posilić się śniadaniem przed dalsza droga do Hutowa i Janowa przed Duboją i Pińskiem: „ Chciał Naj{jaśniejszy} Pan udarować swoją bytnością podkom{orzego} pińskiego i zajechał do jego domu, gdzie go u progu spotkała cała familia utriusque sexus z przybyłymi na ten akt miły gośćmi dla widzenia swego monarchy. Pan Mił{ościw}y raczył tam zjeść śniadanie, a na okazanie gozpodarzowi, że był kontent ze swojego przyjęcia i ochoty z serca pochodzącej, wypił kieliszek wina szampańskiego. Myśmy z apetytem zatrzymali, bo jeszcze za milę na obiad do Hutowa, st{arostw}a J{aśnie} P{ana} kasztelanica Bystrego, ściągać mieliśmy. Jakoż po zabawieniu się w Winczu godzinnym pojechaliśmy do rzeczonego Hutowa”, – Adam Stanisław Naruszewicz, „Dyjaryusz podróży Jego Królewskiej Mości na Sejm Grodzieński”.
Po rozbiorach Rzeczypospolitej i powstaniach narodowych, w środku XIX w. kościół pw. Św. Ducha odebrano katolikom i przekazano cerkwi prawosławnej, – właśnie taki jego widok, już z dobudowaną charakterystyczną prawosławną kopuła na dachu uwiecznił niestrudzony w swoich podróżach Napoleon Orda, umieszczając pod rysunkiem datę: „8 czerwca 1861 r.”.

W 1919 roku kościół zwrócono katolikom. Po II WŚ kościół został zamkniety. Od roku 1960 budynek nie był użytkowany. W 2002 roku został włączony do listy chronionych zabytków, do Państwowego Rejestru Zabytków Historii i Kultury Republiki Białoruś.



Głośno o nim stało się w ostatnie lata, kiedy to z powodu braku środków na renowacje, ktoś z urzędników miejscowych próbował pozbawić kościół (właściwie jego ruinę) statusu objektu chronionego przez państwo. Na szczęście jednak, przeważyła decyzja Wydziału Kultury Brzeskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego dotycząca przeprowadzenia w najbliższym czasie niezbędnych prac w celu konserwacji pozostałości kościoła pw. Św. Ducha w Jaźwinach (Winczu), także został otwarty specjalny rachunek bankowy na zbiórkę społeczną w tym celu. – Więc miejmy nadzieję, że tak też się stanie i że kolejne pokolenia Poleszuków także będą mogli odwiedzać to miejsce nie tylko w podróżach wirtualnych; przynajmniej przy okazji naszych odwiedzin stwierdzilismy, że tabliczka ochronna na frontowej elewacji kościoła do czegoś jednak zobowiązuje – okoliczny teren był wyraźnie dobrze zadbany i uporządkowany.
Z Wincza – Redakcja





