Zapewne każdy człowiek, zafascynowany urokiem unikatowej przyrody Polesia, nie jeden raz słyszał, a może nawet miał możliwość odwiedzić słynne rezerwaty poleskiej przyrody – jak Poleski Park Narodowy „Środkowa Prypeć”, Błota Sporowskie, Błota Olmańskie i inne. Lecz pomimo tych większych, dobrze znanych i razreklamowanych rezerwatów przyrodniczych (które i tak stanowią zaledwie nędzne resztki dawnego majestatu Polesia), ocalały jeszcze małe zakątki dziewiczej przyrody. Zwykle mają status przyrodniczych rezerwatów o znaczeniu regionalnym, lecz mimo to, miejsca te są wcale nie mniej urokliwe i godne uwagi.
Do takich należą m.in. regionalne rezerwaty przyrodnicze „Wydrenka” i „Izin”. Są położone na różnych krańcach Polesia: „Wydrenka” (od słowa Wydra – red.) – w międzyrzecu górnego biegu Muchawca i Lewej Leśnej w rejonie Prużańskim, natomiast „Izin” schowany w widłach pomiędzy Piną a Prypecią powyżej Pińska. Obydwa te zakątki cudownej przyrody poleskiej łączy to, że ocalono ich od zagłady melioracji i ustanowiono na ich obszarze chronione tereny – zawdzięczając inicjatywie i zaangażowaniu naszego nieodżałowanego kolegi i przyjaciela, autora licznych artykułów i fotoreportaży śp. Aleksieja Dubrowskiego.

Ze względu na stosunkowo małe rozmiary tych rezerwatów („Wydrenka” zajmuje obszar 3615 ha, „Izin” – 1150 ha), nie posiadają one własnych ośrodków administacyjno-naukowych. Opiekę nad nimi sprawują lokalne władze rejonowe, a ich zasoby przyrodnicze nie są dostatecznie szczegółowo zbadane. Większą część powierzchni rezerwatów zajmują lasy mieszane, w tym dębowo-grabowe oraz olsy, do 10 % powierzchni terenu – to otwarte blota śródleśne i łąki.




Bogata roślinność oraz względnie trudna dostępność stwarzają dogodne warunki do bytowania wielu gatunków zwierząt i ptaków, w tym rzadkich. Napotkać tu można jeszcze i żółwia błotnego, i gniazdo bociana czarnego czy żurawi, nie brak pożywienia dla wilków. Lecz prawdziwą okrasą tych miejsc, szczególnie w ciepłą porę roku, jest nader różnorodna szata roślinna.


Tylko w „Izinie” chronionych przez Czerwoną Księgę Białorusi roślin nalicza się ok. 20 gatunków. – A wszystko zawdzięczając temu, że jak się szacuje, – około 60-70% zasobów tych zakątków przyrody przebywa w stanie naturalnym, nie tknietych przez rękę człowieka.
Red.
Foto: A. Dubrowski